siedziała sama w domu. Był deszczowy, zimny wieczór. Wydawało się że nic nie zakłóci jej spokoju... siedziała w wygodnym fotelu, oglądała serial i piła gorącą malinową herbatę... :) nagle ktoś zadzwonił do jej drzwi, to byli jego koledzy... powiedzieli jej że ON jest w szpitalu, że przedawkował... ONA wiedziała, że tak może się stać gdy się rozstali, mimo to się nadal kochali lecz żadne z nich nie powiedziało tego głośno... bez chwili zastanowienia wybiegła z domu i poszła do niego... była czały czas przy nim, trzymała go za rękę... ON się ocknął... i w końcu powiedzieli sobie co nadal do siebie czują, naszczęście nie było za późno :) i mimo iż ON był narkomanem udało im się przetrwać, są szczęśliwi a on wyszedł właśnie z odwyku i wszystko co robi, robi dla niej...
|