I to nie jest tak, że mam do Ciebie żal... bo nie czuję ani smutku, ani radości. Najgorsza jest ta pustka, którą zostawiłeś, pustka, która była we mnie, a Ty dałeś mi na jakiś czas o niej zapomnieć. To straszne, że byłam aż tak samotna, nieszczęśliwa i wystarczyło, że pojawiłeś się Ty, a życie nabrało smaku i zniknęły wszystkie szare barwy, tak jakbym znalazła swoje miejsce na ziemi. Ale nie czuj się wyjątkowy, to po prostu samotność dawała mi cholerną potrzebę bliskości, potrzebę bycia z kimkolwiek...
|