|
Stanął na krawędz i powiedział: niie mogę sie odnależć dla mnie jest juz za póżno po czym zrobił krok do przodu.
|
|
|
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
|
|
|
Wiesz, co jest z Tobą nie tak, Panno Niczyja? Jesteś tchórzem, boisz się przyznać, że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych, bo to jedyna szansa na prawdziwe szczęście. Nazywasz siebie wolnym duchem i dziką istotą. Przeraża Cię myśl, że ktoś zamknie Cię w klatce. Skarbie, Ty już w niej jesteś. Sama ją sobie zbudowałaś. Wszędzie czujesz się jak w klatce. Nie ważne dokąd uciekasz, zawsze wpadasz na siebie…
|
|
|
Trzymając się za ręce szli po osiedlu. Upał doskwierał wszystkim dookoła, lecz oni wyglądali nieskazitelnie. Powietrze stawało się gęste, zbierało się na burzę. W swojej obecności zapominali o wszystkich problemach, a z chandry leczyli się uśmiechami. Zagrzmiało, błysnęło światełko na niebie, lunęło. Stali wpatrzeni na siebie, a wszyscy inni zaczęli pośpiesznie udawać się w kierunku domów. Dał jej tak słodkiego całusa, że niemal rozpłynęła się w deszczu. Byli przemoknięci do suchej nitki. Założył kaptur i wziął Ją na barana, beztrosko przeskakiwali kałuże śmiejąc się jak dzieci.
|
|
|
Ona płakała , a on zalewał smutki w morzu Finlandii . .
|
|
|
Usiłujesz powiedzieć, że jestem Twoim ulubionym gatunkiem heroiny ?
|
|
|
Dziękuje za nowy tryb życia:
ocieranie łez, myślenie o tobie, i nic więcej.
|
|
|
Jeżeli rozum mówi inaczej niż serce to, go nie słuchaj.
|
|
|
'I wiedz, że z Tobą pod prąd mogę iść, nawet stąd, przez tą autostradę życia...'
|
|
|
I za każdym razem kiedy dostała sms'a oszukiwała się , że to od niego..
|
|
|
|