|
wykurwiecikiedys.moblo.pl
miała rozmazany tusz czerwone usta rozszerzone źrenice a jej ręce drżały jak nigdy dotąd stanęła w deszczu na środki ulicy i zaczęła krzyczeć że miłości nie ma. ówc
|
|
|
miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice a jej ręce drżały jak nigdy dotąd, stanęła w deszczu na środki ulicy i zaczęła krzyczeć, że miłości nie ma. ówcześnie czytając sms'a, zakończającego jej związek.
|
|
|
chciała usłyszeć te dwa magiczne słowa z jego ust ... nawet jeśli miały by być kłamstwem. chciała poczuć chociaż raz w życiu, że istnieje ktoś, kto jest w stanie podarować jej szczęście, a zabrać smutek.
|
|
|
- dlaczego Ty ją tak traktujesz.? - niby jak.? - tak jakbyście się nigdy nie znali, jakbyś nigdy nie mówił ją jak bardzo kochasz, jakbyś nigdy nie oddał jej całego siebie. - po prostu przestałem udawać, to wszystko.
|
|
|
książę na białym koniu! prawił komplementy, jak żaden inny! przysięgał, że kocha jak nikogo wcześniej. - i co.? - bańka mydlana prysła. książę, rumaka zamienił na mercedesa, a komplementy na wyzwiska. - a co z miłością.? - przyznał się, że żartował.
|
|
|
bo ja myślałam, że nasze spotkanie było przeznaczeniem ... a Ty uznałeś, to za zwykły zbieg okoliczności.
|
|
|
pragnę, aby moje sny stały się rzeczywistością. szczególnie, te z Tobą w roli głównej.
|
|
|
już nie mogę tego słuchać. w kółko, tylko miłość i miłość. czuję się każdego dnia, jak byłby 14 luty i to durnowate, komercyjne święto. ludzie OPANUJCIE SIĘ! miłość nie istnieje! - tak brzmiały jej ostatnie słowa. bardzo chciała dotrzeć do każdego człowieka. zanim byłoby za późno, tak jak w jej wypadku.
|
|
|
nie potrafiła zasnąć, gdy nie napisał sms'a o treści 'dobranoc, skarbie'. nie potrafiła się uśmiechać w ciągu dnia, gdy nie napisał : 'dobrego dnia kochanie'. teraz już nie dostaje żadnych sms'ów. porzucił ją. aby pisać takie wiadomości do innej. a ona spędza bezsenne noce z samą sobą i zamiast uśmiechać się co dnia - krzyczy wewnętrznie z rozpaczy.
|
|
|
kiedyś, gdy dostawałam wiadomość, niemal dostając palpitacji serca, biegłam po telefon wiedząc, że piszesz jak kochasz. a teraz.? teraz, gdy słyszę dźwięk telefonu, mam ochotę wyrzucić go przez okno, doskonale wiedząc, że to na pewno nie ty.
|
|
|
dzień w którym powiesz, że zerwaliście, będzie dla mnie tym najszczęśliwszym w życiu. dla innych jest nim ślub, dla mnie wasze rozstanie
|
|
|
zasypiając ze słuchawkami w uszach, mam nadzieję, że budząc się, będę już bez serca, które wciąż cię kocha i bez podświadomości, która wciąż mi o tobie przypomina.
|
|
|
założyłeś kapsel z tymbarku na palec, i obiecałeś wieczną miłość. a co zrobiłeś kolejnego dnia.? kupiłeś tej siksie brylantowy pierścionek i obiecałeś miłość dłużej niż wiecznie.
|
|
|
|