|
wyindywidualizowana13.moblo.pl
I co? Dużo lepiej odkąd odszedł przestał cię kaleczyć i wyniszczać prawda? Nie. Nawidoczniej jestem masochistką ponieważ tęsknię za tym bólem.
|
|
|
- I co? Dużo lepiej odkąd odszedł, przestał cię kaleczyć i wyniszczać, prawda?
- Nie. Nawidoczniej jestem masochistką, ponieważ tęsknię za tym bólem.
|
|
|
- Zagrajmy w Ence-Pence. - poprosiła patrząc mu w oczy.
- Dlaczego? - rzekł ponuro.
- Schowam w dłoniach kamyk, jeśli go wylosujesz będziesz mógł ode mnie odejść, lecz jeśli trafisz na pustą rękę zostaniesz ze mną już na zawsze. - mówiła nie przestając patrzeć się chłopakowi w oczy.
- Ale Ty nie masz żadnego kamyka. - odpowiedział, a w jego głosie dało się zauważyć, że nie wiele rozumie z obecnej sytuacji.
- Wiem. - powiedziała cicho.
|
|
|
Spadły nagle dwie ogromne łzy. Dopiero one uświadomiły mi, że znowu przegrałam.
|
|
|
Wszystkie moje nieprzespane noce , kołatanie w sercu przepełnione łzami .. wpakowałabym ci w gardło i czekała, aż zdechniesz ..
|
|
|
gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech by powiedzieć, że Cię kocham..
|
|
|
Po co mam wmawiać sobie, że będziesz do mnie należał, skoro w ogóle mnie nie zauważasz?
|
|
|
I żyli długo i szczęśliwie , dopóki księżniczka z sąsiedniego zamku nie założyła ładniejszej sukienki..
|
|
|
Nauczyła się dla Ciebie uśmiechać, a Ty ją wyśmiałeś.
|
|
|
Kiedy Bóg rozdawał atrakcyjność fizyczną ona stała w kolejce po poczucie humoru, wrażliwe serce i lekkie myśli.
|
|
|
Mieliście kiedyś to uczucie, że bardzo chcieliście kogoś przytulić lub coś powiedzieć, a nie byliście w stanie? Na pewno mieliście, tak jak ja... I nie chodzi tu o to, że to była fizyczna niemożliwość. Ta osoba siedziała obok, tuż przy tobie, a nie potrafiłeś tego zrobić. Jakby zamknięci w swoim ciele. Cholera! Nie znoszę siebie za to!
|
|
|
Idź na randkę w rozciągniętych jeansach.
Jeśli facet polubi Cię w spodniach, pokocha w sukience.
|
|
|
- Zobacz na swoje ręce, są spękane od pracy, cały czas miały co robić...
- A Ty zobacz na swoje serce, jest spękane od miłości, której cały czas nikt nie potrafi docenić...
|
|
|
|