|
wybranaa.moblo.pl
siedzieliśmy na skate parku z chłopakami i napijaliśmy browary. kumple wkręcili sobie temat o laskach więc siedziałam cicho nie odzywając się. każdy wymieniał laskę któ
|
|
|
siedzieliśmy na skate parku z chłopakami i napijaliśmy browary. kumple wkręcili sobie temat o laskach, więc siedziałam cicho nie odzywając się. każdy wymieniał laskę której nie cierpi, bądź która coś dla Niego znaczy. gdy przyszła kolej na Ciebie - pod kobietą którą nienawidzisz podpisałeś własną matkę , wcale mnie to nie zdziwiło. a gdy przyszło do powiedzeinia coś o byłych lub aktualnych panienkach popatrzyłeś na kumpli mówiąc 'jebać eks laski, zresztą te przyszłe też' i przytulając mnie dokończyłeś 'to jest jedyna kobieta mojego życia, jestem jej pewnien w stu procentach'. kumple stali zaskoczeni, a ja z satysfakcją na twarzy przytuliłam się do Ciebie. i fakt, zawsze możemy na sobie polegać. / veriolla
|
|
|
pamiętaj, każdy z nas jest coś wart.
|
|
|
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
|
uwielbiam gdy tato wpada do mnie z samego rana budząc mnie tekstem 'dziecko,wiesz co się stało?!'. ja wstaję w przeciągu pięciu sekund z łóżka, przestraszona pytam 'co?' , a On się uśmiecha i mówi 'znow musisz wstać do tej beznadziejnej szkoły', po czym szybko zamyka drzwi broniąc się przed lecącą w Jego strone poduszką i tekstem ' taaaaato, no!'. / veriolla
|
|
wybranaa dodał komentarz: |
25 października 2010 |
|
wracałam do domu z treningu z myślą jak zrobic obiad żeby nie paść w kuchni ze zmęczenia po całym dniu harówki. w tym samym czasie zadzwoniłeś - zdziwiona , że dzownisz w trakcie wykładów, odebrałam. spytałeś co u mnie. odpowiedziałam , że wracam do domu i zastanawiam się nad obiadem. nagle powiedziałeś ' nie gotuj, Skarbie' i pożegnałeś się. zdziwiona spytałam samą siebie pod nosem ' gorączke ma czy jak'. wbiegłam po schodach do domu i już chciałam wkładać klucz, gdy nacisnęłam na klamkę a drzwi były otwarte. weszłam zdziwiona , że mama wróciła wcześniej. powędrowałam do kuchni i zastałam Ciebie. zamurowało mnie. ' ale .. ?' - zdąrzyłam wykrztusić. ' cicho, przyjechałem zrobić Ci obiad , i potowarzyszyć Ci'- zaśmiałeś się. ' a wykłady, a odległosć ? przyjechałeś ponad setke kilometrów żeby zrobić mi obiad?' - spytałam zdziwiona. ' nie, żeby Cię zobaczyć, kocie' - odpowiedziałeś. przytuliłam Cię mocno , a na Twojej twarzy zobaczyłam ten grymas, gdy za mocno Cię sciskałam./ veriolla
|
|
|
kochasz to uczucie, kiedy nie możesz zasnąć bo rzeczywistość jest lepsza niż jakiekolwiek sny ?
|
|
|
wypiję kawę, pomaluję paznokcie na czerwono, uczeszę włosy . założę czarne koronki, zrobię makijaż . nie dam się, nie pójdę na łatwiznę . wyjdę, zamknę drzwi na klucz . świat za uszy dzisiaj złapię
|
|
|
tylko Jemu robiłam awantury na środku miasta o byle co, a On mimo to - brał mnie za rękę, przytulał i szedł dumnie obok mnie. tylko Jemu zawsze przypalałam gżanki na śniadanie, a On wstawał z wredną miną mówiąc ' ja się z Tobą babo nigdy nie najem'. tylko Jemu potrafiłam wrzucić wszystkie teksty do kosza, po czym grozić , że go opróżnię - a On wariował, mówiąc , że jestem wredną babą. tylko z Nim piłam po 0,7l na głowe i stałam na nogach, a On marudził , że jestem zaawansowanym alkoholikiem. tylko On po dobrym melanżu u Jego kumpli przyprowadzał mnie do domu, kładł do łóżka i otulał kołdrą, ze słowami 'robię to ostatni raz' , po czym czynnośc powtarzał przez kolejnych kilka miesięcy. tylko Jemu mogłam zabrać szeroką bluzę i paradować w niej o świcie na blokach, a On łaził za mą wkurwiając się. tylko z Nim było tak dobrze. / veriolla
|
|
wybranaa dodał komentarz: |
24 października 2010 |
|
usiadłam na przystanku, wkładajac do uszu słuchawki. moje długie , pofalowane od deszczu włosy rozwiewał wiatr. było ciemno , a blask świecącej obok latarni, padał wprost na moją twarz. patrzyłam przed siebie, na przejeżdzające samochody. spokojnie oddychałam, miałam w dupie wszystko - liczył się tylko bit lecący w słuchawkach i dziwny stan serca, które czuło wolność a zarazem cierpienie. / veriolla
|
|
|
Będę księżniczką, jeśli wcześniej się nie wkurwię i nie wyląduję gdzieś na mieście, w jakimś klubie z kimś kto również lubi pić
|
|
|
|