| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | wyalienowanaax3.moblo.pl Lubię sobie leżeć i wyobrażać  jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę  a Ty śmiejesz się  nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz  skaczemy razem po |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi 'ziuziu'. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność . |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Zamiast siedzieć na tym gadu czy nk, przyszedłbyś i mnie przytulił. Wiesz, że czułabym się o niebo lepiej? Ba! O siedemset nieb lepiej! To by na prawdę pomogło. Także kurwa chodź i przytul, a nie siedzisz i robisz wszystkich w chuja. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wiesz, kiedy człowiek jest cholernie nieszczęśliwy?
 Kiedy wszystko układa się w przyjemne pozory radości, kiedy się uśmiecha chociaż chce płakać, kiedy wstaje rano i już ma dość chociaż to tylko kilka sekund,
 a przed nim cały dzień, gdy świat się do Ciebie cholernie idiotycznie uśmiecha.
Wtedy człowiek jest nieszczęśliwy. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Przyjaciółka. Osoba, która była przy mnie kiedy płakałam, kiedy śmiałam się do łez,
 kiedy drżałam z zimna, kiedy wpadałam w szał, kiedy byłam pijana,
albo kiedy nie radziłam sobie z własnym życiem okazała się fałszywą jędzą,
która tylko czekała na moją porażkę,
by jeszcze bardziej mnie pogrążyć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jestem dużą niewysoką
dzielną dziewczynką, która
sama trafi po ciemku do 
domu, nie musisz mnie odprowadzać.
Przez całą zimę cała i zdrowa 
trafiałam do domu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wyobraź sobie, że nie chce twojego KC, prezentów na nk, czy tysiąca buziaczków na gg. Chcę, żebyś w końcu wziął mnie za rękę i mocno przytulił . ! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jest rano. O tej porze powinnam siedzieć na pierwszej godzinie, mulić tyłek i nie mieć humoru.
Nie jestem w szkole, nudzić mi się nudzi, oczywiste, a humor mam tak wyjebany, że nic nie jest mi go w stanie popsuć. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Znów sie uśmiechasz bez powodu?
-Zawsze mam powód dla uśmiechu.
-Niby jaki?
-No na przykład to że jeszcze żyje i że Wy żyjecie ze mną.
-I to jest powód do uśmiechu?
-A czemu nie? Wszystko może być powodem do uśmiechu lub śmiechu. No, może prawie wszystko. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nigdy nie zrozumiesz dlaczego płaczę przy zwykłej reklamie,
po co zatrzymuje się, gdy widzę w parku zakochanych, czemu zamyślam się przy spokojnych piosenkach i
przeżywam ból aktorek w romantycznych filmach. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem... Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Angażowanie się ? Owszem, zdarza mi się ale bardzo rzadko. Mało komu poświęcam swój czas i uwagę. Ale jeśli już trafisz do grona tych ludzi - uwierz , że zawsze będę przy Tobie. Każdy Twój problem będzie moim problemem, a opcja 'pomoc' dostępna będzie u mnie całodobowo. Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem, bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby, na której Ci zależy. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| To nie tak , że się poddałam. Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia. |  |  
	                   
	                    |  |