 |
A co jeżeli, przeżyłam już wszystko to co najlepsze,
a nawet tego nie zauważyłam?
|
|
 |
cholera, nie ma związków idealnych
|
|
 |
nie ma między nami żadnych niewidzialnych nici,
namiętność i pragnienie też już dawno odeszły.
|
|
 |
trwaj, trwaj chwilo, ino przyjaciele żyją!
|
|
 |
niektórzy nigdy nie dostrzegają, że źle wybrali.
|
|
 |
z uniesień zostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń -wzruszenie ramion.
|
|
 |
szybko się ściemniało, a mróz wisiał w powietrzu. Pod podeszwami naszych butów skrzypiał śnieg, skrzypiał jakby ktoś sunął sanie po nim, nikogo w okół nie było, a może? Nie, nie byli ludzie, było ich kilkoro,
trójka, a może ósemka nie jestem pewna. To jednak nie ważne. Zimno
drażniło moje dłonie, a lodowate powietrze utrudniało oddychanie, rozmawialiśmy gestykulując, pamiętam, że śmiałeś się. pamiętam, że byłam szczęśliwa. Tak, tak to było szczęście.
|
|
 |
'Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
 |
czasem żałuję, ze nie mam tak obszernego parapetu na którym mogłabym wygodnie się rozsiąść z kawą, czasem żałuje, że gdy idę ze słuchawkami w uszach zawsze mi jedna z nich wypada przez co dostaję szału, czasem też żałuję, że wtedy piłam i Ci to powiedziałam, ale tylko czasem. częściej żałuję, że Cię nie ma.
|
|
|
|