|
wracajtuno.moblo.pl
cześć jestem Karolina i nie chce mi się już żyć. dziękuję rodzicom i przyjaciołom. i tyle. wracajtuno.
|
|
|
cześć, jestem Karolina i nie chce mi się już żyć. dziękuję rodzicom i przyjaciołom. i tyle. / wracajtuno.
|
|
|
" kobieta musi przestać kochać, żeby mężczyźnie zaczęło zależeć."
|
|
|
" nie próbuj żyć na jednym oddechu, tylko staraj się być nim dla kogoś. "
|
|
|
" czas leczy rany, kalecząc życie.. "
|
|
|
" wkraczając na drogę miłości, pamiętaj, że każdy krok wstecz może spowodować cierpienie drugiej osoby.. "
|
|
|
niezapomniany dzień. dzień pełen wrażeń. :)
|
|
|
" szminka czerwona podkreśla słowa, które powtarzam Ci od nowa wciąż, a w Twoich oczach nic tylko ciemność i teraz jest mi już wszystko jedno. "
|
|
|
" Ty masz to coś czego ja nie mam, a czego trzeba mi dziś do szczęścia i jeśli zaraz mi tego nie dasz ja Cię ostrzegam, wpadnę w szał. "
|
|
|
wiesz, chciałabym się zachwycić, zachłysnąć, znaleźć coś, co wypełniłoby mnie od stóp do głów i po koniuszki włosów. coś, czego mogłabym napchać sobie w kieszenie i dosypywać do herbaty. szklana kulka, którą mogłabym delikatnie obracać w palcach, a Ona mieniłaby się tysiącem barw w słońcu. wiesz, potrzebuję ciepła, filiżanki, dłoni, albo kociego futra. miękkości słów i ostrego zapachu farby. potrzebuje małych fragmentów, drobnych przyjemności i magicznego kleju, dzięki któremu to wszystko zmieni się w całość...
|
|
|
świat zaczyna mi się kruszyć w palcach. wymyka się coraz częściej, zupełnie bezszelestnie kilkadziesiąt oddechów po północy. pozostawia po sobie ciszę wdzierającą się pod nabłonek niespokojnych dłoni. powoli uczę się czekania, bycia cierpliwą..., a przynajmniej cierpliwszą niż do tej pory. świat powrócił dzisiaj rano, tuż po kilkunastu szybszych cyklach pracy serca. świat zostaje w moich dłoniach, które będą go otulać czekaniem i tęsknotą o zapachu jaśminu, czekaniem na listopadowy dzień.
|
|
|
Otulam się ciepłym swetrem, który przesiąkł zapachem jaśminu z szafy. otulam nim włosy i lekko chłodne dłonie. otulam nim nowo narodzoną nadzieję, która powoli zaczyna samodzielnie oddychać. jest nieposłuszna, wybiega w przyszłość, staje się coraz silniejsza i nie pozwala mi zwolnić. Każe biec. chwyta za prawą dłoń. nie puszcza. razem wędrujemy ścieżkami w przyszłość, która zachwyca coraz bardziej.
|
|
|
i nie wiem czy skręcić w prawo czy w lewo. a może iść prosto.. ? / wracajtuno.
|
|
|
|