 |
wlasnietojagomam.moblo.pl
1cz. Ty. Ja ? Tak. Ty. Ty jesteś największym problemem. Patrzę na Ciebie i uświadamiam sobie codziennie że choć jesteś tak blisko. Tuż obok ... To ... to co ?
|
|
 |
[1cz.] - Ty. -Ja ? - Tak. Ty. Ty jesteś największym problemem. Patrzę na Ciebie i uświadamiam sobie codziennie, że choć jesteś tak blisko. Tuż obok ... To ... - to co ? - to nigdy nie będziesz należeć do mnie, Twoje oczy nigdy nie będą mnie pragnąć, Twój uśmiech nigdy nie będzie przeznaczony wyłącznie dla mnie,Twoje usta nigdy nie będą mnie całować , a Twoje serce nigdy nie będzie mi oddane. ale nie przejmuj się, dobrze o tym wiem, już mówiłam,że świetnie potrafię kłamać. Kłamać,że jesteś dla mnie zwykłym kumplem kiedy w rzeczywistości gotów jestem dla Ciebie poświęcić wszystko.
|
|
 |
Kiedy jesteś obok mnie, kiedy patrzysz mi w oczy..widze niebo. ;)
|
|
 |
Kiedy patrzysz mi w oczy i mówisz, że mnie kochasz...wszystko jest w porządku;)
|
|
 |
Sny nie mogą zająć miejsca miłości do Ciebie. !~
|
|
 |
jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat .
|
|
 |
"Mam ochotę robić z Tobą brzydkie rzeczy i z wdziękiem przykładnej dziewczynki oznajmiać słodkim głosem ‘jeszcze, jeszcze...’"
|
|
 |
facet się nie domyśli. jemu trzeba wszystko tłumaczyć. najlepiej dwa razy. raz żeby posłuchał, a drugi żeby zrozumiał
|
|
 |
Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił.
|
|
 |
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać.
|
|
 |
- Skarbie.. - Tak? - Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było? - Lodówka... Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył: - ... w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje.. ♥
|
|
 |
kiedyś się do Ciebie mocno przytulę, uśmiechnę i powiem: "warto było..."
|
|
|
|