|
wkurwiaszmnie.moblo.pl
Plus kurwa. Nie ma co.
|
|
|
Ona była dla niego wszystkim. Nie widział poza nią świata. Każdy jej uśmiech sprawiał, że jego serce gwałtownie przyspieszało. Kochał ją. Lecz mimo wszystko zdawał sobie sprawę, że to jest sen, który niedługo się skończy.
|
|
|
Bywa że nie jestem szczery,
Czasem zwyczajnie kłamię,
Jestem próżny, pazerny
Dbam tylko o swoje cztery litery
Bywam małostkowy,
Cyniczny i bezduszny.
Osądzam bez litości,
Bez serca i miłości.
|
|
|
Nie wierzę w to, co mi piszesz w wieczornym smsie. Tekst "mam wyjebane już" nie brzmi wcale realnie u Ciebie, Wiem, że nadal ciśnie Cię ten mięsień, kiedy rozmawiasz z kimś o mnie. Pewnie czasem kładziesz się wzdłuż łóżka wciskając stopy między kaloryfer i wspominasz Nas. Często płaczesz wieczorami, kiedy wszystko Ci się przypomni. Nie możesz zasnąć bo dręczą Cię wyrzuty sumienia, które mnie nie powinny dawać zasnąć. Śnisz o nas chociaż rano mówisz, że nienawidzisz tych snów. Wmawiasz sobie, że już Ci nie zależy, że nie chciałabyś znów zacząć od podstaw. Ja i tak wiem, że wciąż mnie kochasz. Oszukujesz sama siebie wiedząc jak jest na serio. Ty tak łatwo nie odpuszczasz. Zwłaszcza w miłości.
|
|
|
Dlaczego zakończyłaś to wszystko tak a nie inaczej? Dlaczego potem nie odbierałaś telefonów, nie wychodziłaś z domu, kiedy stałem jak idiota zamarzając z zimna i gapiąc się w Twoje okno? Dlaczego nie chciałaś porozmawiać? Dlaczego uciekałaś ze sklepu widząc, że wchodzę? Dlaczego zabiłaś wszystko tym jedym sms'em?! Kurwa, nie dałaś mi nawet okazji, żeby wszystko ratować. Nie dałaś mi możliwości zawalczyć, bo wtedy jeszcze było o co, ja to wiem. Dzisiaj co mi pozostało? Gładzenie Cię po włosach, kiedy leżysz pijana na moich kolanach..i przypominanie sobie tych momentów, kiedy jeszcze było tak doskonale. Pieprzona bezradność w stosunku do Ciebie.. Pieprzona miłość, w której istnienie nie wierzyłem aż do teraz..
|
|
|
Wczoraj, kiedy tak patrzyłem na Ciebie i nie mogłem uwierzyć, że rzeczywiście jesteś ze mną w tym samym pomieszczeniu, zrozumiałem, że za słabo Cię kochałem. Tak. Cały czas myślałem nad tym, że za słabe jest to moje uczucie. Bo gdybym kochał Cię naprawdę, nie pozwoliłbym żeby to kurestwo zniszczyło Nas. Zniszczyło Ciebie psychicznie i nerwowo, wypaliło Ci serce, w którym były szczątki miłości do mnie.
|
|
|
Przyjdą z flaszką danielsa i nie powiedzą 'jak nie ta, to inna.' Zaczną jeździć po Tobie i wygarną jakim to jesteś skurwysynem pozwalając Jej odejść.
|
|
|
Wyobrażasz sobie jakby wszystko było prostsze, gdyby każdy miał ze sobą mały elektroniczny gadżet z dwoma opcjami: wstecz, stop. Mnie by te dwie wystarczyły. Po pierwsze cofnąłbym czas do momentu, kiedy w przypływie chwili wykrzyczałem Ci,co myślę- że tamci są ważniejsi ode mnie. Że tamtemu kolesiowi poświęcasz więcej czasu niż mnie, że gadasz tak o nim na okrągło, o tym co robiliście, czego nie itp.Nie chciałem w żaden sposób Cię zranić, uwierz. To była chyba taka samoobrona w pewien sposób. Bałem się, że ktoś inny może zająć moje miejsce.Chciałbym, żebyś to zrozumiała. Cofnąłbym czas do jeszcze jednego momentu.Wiesz jakiego. Wiesz,źe żałowałem, że ciężko mi z tym było. Mogłem Ci nie mówić, ale związek powinien opierać się na szczerości tak? Więc dalej Cię kocham. Szczerze kurwa, szczerze.
|
|
|
|