| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | withoutluck.moblo.pl grr     |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	            
	        				
    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Masz ci los! - rzekł Puchatek, gdy wsadził nos do garnka. - jakiś Słoń tu się raczył. Potem pomyślał przez chwilkę i powiedział: - Ach, nie, to przecież ja sam. Zapomniałem. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Jeśli wiem cokolwiek o czymkolwiek, to ta nora oznacza Duże Towarzystwo, a Duże Towarzystwo oznacza Królika, a Królik oznacza łasowanie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Kubus i Prosiaczek:
- Puchatku!!
- Prosiaczku! Gdzie jestes?
- Pod spodem!
- Pod spodem czego?
- Ciebie! Wstań! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Prosiaczek: "...robie dokładnie to, co kazał mi robić Krzyś, spojrzę prosto w twarz mojemu lękowi wysokości i pokonam go, jeżeli on nie pokona mnie pierwszy."
-Tygrysek: "ooo uspokój się przyjacielu, wszystko jedno czy spadniesz z wysokości 3000 metrów na skały, czy yy wypadniesz z łóżka"
-Prosiaczek: "oooo tak?"
-Tygrysek: " noo jasne, tylko że z łóżka to trochę mniej boli" |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 
Czasem "głuptasku" znaczy: "kocham cię, Puchatku" |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Powiedz, Puchatku rzekł wreszcie Prosiaczek co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
Mówię: Co też dziś będzie na śniadanie? odpowiedział Puchatek. A co ty mówisz, Prosiaczku?
Ja mówię: Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
To na jedno wychodzi powiedział. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -Ale - niestety - bardzo mi przykro, Kłapouszku - bo kiedy biegłem tutaj, żeby ci go przynieść, upadłem. 
-Ajaj! Co za nieszczęście
! Pewnie biegłeś za szybko. Czyś się aby nie potłukł, mały Prosiacz |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| mam zielone oczy. zawsze są tego koloru, gdy jestem szczęśliwa . ;)) |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wezmę muzykę i powietrze ze sobą. jeśli stąd odejdę to po pierwsze z Tobą |  |  
	                   
	                    |  |