Był wieczór ona samotnie szła ulicą miała kilka spraw do przemyślenia, idąc z zamkniętymi oczyma poczuła ciepły przyjazny dotyk na twarzy, jednak bała się je otworzyć, zatem usłyszała cichy szept : jestem przy Tobie mała. Beztrosko , pełna szczęścia wtuliła się w jego ramiona, nie chciała otworzyć oczu, bała się że to może być tylko sen.../wiolusia_50
|