|
windykatorka.moblo.pl
atak przeszłości. atak wspomnień. atak jego .
|
|
|
atak przeszłości. atak wspomnień. atak jego .
|
|
|
miłość? to chęć bycia przy drugiej osobie zawsze, bez względu na to co wydarzyło się między Wami. to ten stan, gdy szczęście ukochanej osoby jest ważniejsze niż Twoje, gdy jej marzenia są Twoimi marzeniami, jej smutek to Twój smutek, jej radość to Twój uśmiech. gdy nie ma dla Ciebie piękniejszej nagrody niż wygięcie przez tą osobę kącików ust ku górze i wymalowane szczęście na pięknej twarzy. miłośc to całkowite oddanie się drugiej osobie i dużo, dużo więcej - mogłabym wymieniać bez końca, a Ty i tak nie zrozumiesz, bo każdy ma swoją definicję. || selektywnie
|
|
|
Codziennie próbuje zapomnieć. Nie myślę o Tobie i nawet mi wychodzi. Czemu jednak gdy Cię widze wszystko wraca? Wszystkie uczucia, miłość i to cholerne pragnienie. Pragnę Cie, tak po prostu. Nie umiem zapomnieć, nie wiem czemu. Może to taka miłosc na całe życie? Może. Mogę tylko się domyślać bo nie chcę Cię znać, nie chcę Cię widziec, nie chcę z Tobą rozmawiać. Jedyne co chce to zapomnieć......zapomniec o wszystkim bólu, którego przez Cb doświadczyłam! [forbidden_love]
|
|
|
niby jesteś, a czuję tak jakby w ogóle Cię nie było./kalkaa
|
|
|
Boję się oddać i boję się brać,
boję się rozstań, więc boję się nas.
Boję się dojrzeć, bo boję się lat.
Boję się dobra i boję się zła.
Boję się latać, bo boję się spaść.
Boję się przegrać, więc boję się grać.
Boję się umrzeć i boję się żyć,
Boję się zostać i boję się iść...
|
|
|
I choć żyją jeszcze razem to całkowicie osobno
Ona czuje, że lepiej będzie oddać mu wolność.
On nie wie już sam, czego chce i jak.
|
|
|
Od dziś jestem przy tobie, gdziekolwiek nie pójdziesz : *
|
|
|
Muzyka w tle układa myśli jak puzzle.
|
|
|
Samotność mimo pełnego serca.
Samotność mimo powszechnego szczęścia.
Samotność – noce w osobnych miejscach.
Samotność, gdy patrzymy w inne nieba.
|
|
|
Ile trwać będzie to ludzkie piekło na ziemi?
Ile trzeba stracić, by coś w końcu docenić?
Ile razy muszę upaść, by się w końcu nie podnieść?
Ile drzwi mi zamknięto bezpowrotnie.
|
|
|
W czarnej porywistej burzy,
Co w środku drogi sięga nas,
Niespełnionym scenariuszem
Jak deszczem obrywamy w twarz.
Mgła przesłania horyzonty.
Na pierwszej linii frontu my,
A w zmęczonych nadziejach pękają szwy.
Lecz w końcu jak znak dla zagubionych serc,
Rozbłyśnie najpiękniejsza z tęcz.
|
|
|
Prędzej czy później los się odwróci.
Wyrówna bilans poniesionych strat.
|
|
|
|