Czy zechcesz ze mną przeżyć dni wyśnione? Odpowiesz- tak bo ufasz mi szczerze. Lecz kiedy wszystko już będzie spełnione, bądź dla mnie takim w jakiego dziś wierzę...
Czy zechcesz los swój złożyć w moich dłoniach? Odpowiesz- tak bo serce mi dałaś. Lecz kiedy włos zbieleje na skroniach. Bądź mi tym wszystkim czym dzisiaj być chciałaś...
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
Jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz, że chcę to komuś powiedzieć. To musi być ktoś zupełnie obcy, kto nie może mnie zranić.