 |
wiiiolus.moblo.pl
Nie sztuką jest uśmiechać się gdy w życiu wszystko idzie dobrze. Sztuką jest odnaleźć uśmiech gdy nic się nie układa.
|
|
 |
Nie sztuką jest uśmiechać się, gdy w życiu wszystko idzie dobrze.
Sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa.
|
|
 |
To że się uśmiecham, nie oznacza, że wszystko ze mną w porządku.
Uśmiech prawie zawsze jest przykrywką najgorszej prawdy.
|
|
 |
You are my definition of the happiness ! ♥ ; ***
|
|
 |
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko.
Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak jakby nie widział jej już kilka lat.
Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek.
Wyznał jej miłość..
Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie.
Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach..
Była szczęśliwa..
Po raz pierwszy, od dłużego czasu poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki,
jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu?
Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia?
Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze?
Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam.
Miłość po prostu jest, albo jej nie ma.
|
|
 |
- Opowiedz mi coś o sobie.
- Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek.
Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją.
Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie,
ale dzięki niej staję się też... silniejsza. Mimo to boję się,
że to ona kiedyś wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie...
A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią.
Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu...
Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie.
Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie CZASEM o mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.
|
|
 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty,
który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna,
dochodzę do wniosku, że lubię być sama.
Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką,
jaka jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć
zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś,
kto wyciagnie nas z powrotem, gdy wpadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym,
by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło.
Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo...
|
|
 |
TYMBARK:
Atak morderczych całusków ;*
|
|
 |
Dwa słowa. Dziewięć liter. Trzy sylaby.
|
|
|
|