|
wierzchowiec_xd.moblo.pl
pomóż mi wrócić na dół z wysokich chmur. wiesz że się duszę ale winię to miasto.
|
|
|
pomóż mi wrócić na dół, z wysokich chmur. wiesz, że się duszę, ale winię to miasto.
|
|
|
czemu zaprzeczam rzeczom, które płoną w środku? głęboko ledwie oddycham, ale ty widzisz tylko uśmiech.
|
|
|
chyba przejdę się kilka razy po mieszkaniu i zasnę na kanapie, i obudzę się wcześnie na czarno-białe powtórki, które padły z ust.
|
|
|
jestem w nicości. z powrotem płyne w moje grzechy.
|
|
|
Hej , Panie Zdrowy Rozsądek ! czy nie pozwolisz mi wyjść z tego dołka jeszcze bardziej w dół?
|
|
|
Prawda jest ukryta w twoich oczach. Masz ją na końcu języka. Moja krew wrze, ale ty myślisz, że nie widzę jakim człowiekiem jesteś.
|
|
|
noc jest młoda, czekamy na miłość, marzymy do góry nogami, w domu śpimy i czekamy na opuszczenie, marzymy do góry nogami. i my wszyscy jesteśmy jaśniejsi od gwiazd powracających do domu.
|
|
|
'wróć do mnie, daj mi ostatnią szanse' tak błagałeś z miną szczeniaczka zaraz po tym gdy zobaczyłam cie z inną jak przyciągasz ją do siebie, jak dajesz swoje ręce na jej pośladki, jak twój wzrok rozbierał ją, jak muskałeś namiętnie ustami jej szyje. wiesz co w tedy czułam gdy to ujrzałam ? ból, nieskazitelny ból który nagle przeszył moje serce, moją klatke piersiową... odpowiedziałam krótkie'nie' pamiętając o tym że dałam ci już pare szans byś pokazał, jak bardzo mnie kochasz....
|
|
|
widzisz ? jestem szczęśliwa, rozumiesz to ? szczęśliwa ! i to bez ciebie kochanie. będziesz chciał mnie znowu zbajerować ? dostaniesz w pysk...
|
|
|
kochanie chodź tu i usiądź, porozmawiajmy, mam dużo do powiedzenia ale przypuszczam że zacznę od powiedzenia że cię kocham.
|
|
|
nigdy nie ma odpowiedniego czasu by powiedzieć żegnaj, ale muszę uczynić pierwszy ruch...
|
|
|
ona wypatrywała jego wzroku na przerwach po między lekcjami. czekała aż na nią spojrzy. każdy ruch jego głowy w jej strone powodował przyspieszenie bicia jej serca..
|
|
|
|