|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i
takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego
imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
moją odwagę i poczucie humoru już dawno schowałam do kieszeni teraz jestem nieśmiała i ponura a
to wszystko z Twojej winy
|
|
|
Bo najbardziej nie cierpię wolnego czasu, kiedy budzą się wspomnienia i odżywają obawy o
przyszłość.
|
|
|
Wierzę, że to nie żadne uczucie, tylko zwykły sentyment.
|
|
|
Chciałabym by wszystko było takie proste. Móc powiedzieć koniec i rzeczywiście tak myśleć.
|
|
|
Czekając na jeden gest, krok, który może zmienić wszystko.
|
|
|
I jedyne czego teraz chciała, to sprawić, żeby on pożałował tego, że ją stracił. Żeby go zabolało.
|
|
|
patrz jak ją tracisz i uwielbiaj ją bardziej.
|
|
|
A może lepiej zaczekać, aż wpadnie w zły nastrój? Dorzucę mu jeszcze jedno zmartwienie, niech sobie
poradzi z wszystkimi naraz.
|
|
|
czekam na wskazówkę od losu. bo już sama nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, nad tym co
mnie spotyka, każdego dnia.
|
|
|
To jest bardzo dziwne, widzisz, bo jesteś dla mnie jednocześnie kimś i nikim
|
|
|
Może właśnie dlatego to tak boli, bo nigdy tak naprawdę Ciebie nie miałam, a na dodatek Cię
straciłam
|
|
|
|