'Kochanie, zjedz chociaż kawałeczek tej pizzy, no proszę' powiedział błagalnym tonem. 'popatrz tylko jak ja wyglądam. i tak już mam taki gruby tyłek i brzuuuch' zaprotestowałam zezłoszczona faktem że dziś muszę się zadowolić tylko jogurtem.'Twojemu tyłeczkowi to ja się chętnie przypatrzę' powiedział z łobuzerskim uśmiechem i pchnął mnie na kanapę, po czym się na mnie rzucił. 'A teraz sprawdzimy gdzie masz te swoje tłuścinki' wymruczał rozpinając guziczki mojego sweterka. A ja nie miałam żadnych szans żeby uwolnić się z jego uścisku. // wezniepierdol
|