 |
wezniepierdol.moblo.pl
Czy znasz to uczucie kiedy stajesz na głowie by coś zrobić a potem okazuje się że to nie było tego warte?
|
|
 |
Czy znasz to uczucie, kiedy stajesz na głowie, by coś zrobić, a potem okazuje się, że to nie było tego warte?
|
|
 |
Bo to nie takie wspomnienia, że pomoże korektor.
|
|
 |
70% moich znajomych uważa, że powinnam się leczyć. Pozostałe 30% uważa, że to nic nie da.
|
|
 |
Silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz, nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi, unikam spotkań, chociaż Twoja twarz jest pierwszą, którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka. Tęsknię. Ale nie powiem Ci o tym, bo łudzę się, że któregoś dnia to Ty zrobisz to pierwszy.
|
|
 |
Stali w ciszy na jednej z dróg. Wiatr oplótł jej ciało, zmuszając do tego, aby zadrżało. Chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs. Zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy. Uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce. Nic nie zrobił. Stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach, jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć. W końcu spojrzała na niego. 'Zaśmiej się.' Powiedziała tak cicho, że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg. 'Zaśmiej się.' powtórzyła głośniej. 'Niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy. Poudawajmy chociaż, że nic nie umarło, że wciąż jeszcze istniejemy.' Zaczęła krzyczeć. 'Jestem! ja wciąż tu jestem! mam uczucia, mam jebane serce i jestem! Dla Ciebie.' dokończyła już szeptem. 'Proszę, Ty też naucz się być.' Kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać. Zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie. Wiatr wyszeptał pożegnanie.
|
|
 |
Daj mu szczęście, szmato.
|
|
 |
Wybuchnęłabym ci prosto w twarz, gdybyś mi powiedział, że się zmieniłeś.
|
|
 |
''Nie stanę biernie, gdy los sponiewiera. Wiem co znaczy zaczynać wszystko od zera.''
|
|
 |
''Czasem jest tak, że z byle powodu kogoś skreślasz. Przechodzisz obok niego udając, że go nie znasz.''
|
|
 |
Jesteś niewolnikiem własnego sumienia, bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz.
|
|
 |
Zbyt dużo egoizmu w nas, by dzielić wszystko na pół.
|
|
|
|