nie ma takich bram w które my nie możemy wejść. nie ma takich zmian w których my nie możemy wnieść. czasem dotykamy dna, aby większą siłę mieć i łapiemy tę falę. wychodzimy za skalę. wciąż zaległy dalej. my zwiększamy morale. nikt nam nie zabroni my trzymamy w prawej dłoni i tętno.
na przekór monotonii każdy woli,czuje,goni to tępo. co mówią oni w toni nie obchodzi mnie anonim ich piekło. my spadamy jak deszcz, przechodzi cię dreszcz. czujesz nasz gniew. /mrozu- globalnie ft. w.kasta.
|