każdego dnia w szkole, miała po prostu ochotę wybiegnąć z niej i się wypłakać. chłopacy nie dawali jej spokoju - przezywali i dokuczali. próbowała nie przeklinać, lecz nie udawało jej się to. w jej głowie były tylko myśli samobójcze. chciała jak najszybciej pozbyć się z tego świata, bo wiedziała, że już nie daje rady. nie umiała mieć w nich wyjebane. nie miała ochoty w ogóle przychodzić do tej szkoły, nie chciała po prostu i to przez nich! była pewna, że nie dożyje osiemnastki. nie wiadomo, bo na razie ma piętnaście lat, może coś się zmieni w jej życiu, nie wiadomo. okaże się za jakiś czas.
|