|
welcometoreality.moblo.pl
Miałam porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie lecz wciąż jesteś w moim sercu i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie i nie będzie mnie ju
|
|
|
Miałam porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie, lecz wciąż jesteś w moim sercu i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie i nie będzie mnie już wcale, lecz to był Twój własny wybór, by przekreślić życie całe.
|
|
|
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.
|
|
|
Tak, przyznaję, że jestem skomplikowana. Czasami po prostu nie potrafię ogarnąć tego bałaganu w mojej głowie. Przechodzę przez wojnę z samą sobą i zawsze przegrywam. W moim sercu zbyt często pojawia się sentyment, który przywraca wspomnienia do moich myśli. Mam chwilę załamania, czasami zagryzam zęby i wbijam paznokcie w swoją skórę, chcąc opuścić to ciało i stanąć obok, podcinając samej sobie gardło. Często kłócę się z głosem w mojej głowie, jednak on wciąż powtarza mi, że jestem nikim, że powinnam być idealna. Przez to mam problemy ze sobą, mam dość samej siebie... Owszem, w pewnym sensie jestem niezrównoważona psychicznie i nienawidzę siebie za to. Lecz skoro jesteś taki odważny jak mówisz przy swoich kumplach, czy jesteś teraz w stanie mnie pokochać? / welcometoreality
|
|
|
Mamusiu, gdybyś wiedziała o wszystkich moich tajemnicach, bardzo byś się na mnie zawiodła. Może to jednak lepiej, że o niczym nie wiesz? Może to lepiej, że nie widzisz mojego roztrzaskanego serca, bo pewnie Twoje upadłoby z taką samą mocą tuż obok mojego. To może lepiej, że nie słyszysz jak płaczę, bo pewnie martwiłabyś się, a na Twojej twarzy tak rzadko gości uśmiech. Mamusiu, przepraszam, że wracam do domu zbyt późno i okłamuję Cię, gdzie idę. Nie chcę, abyś się o mnie bała, Twoje zdrowie jest dla mnie najcenniejszym skarbem. Przepraszam za wszystkie kłótnie i za to, że nigdy nie potrafię przyznać się do winy. Mamusiu, przepraszam, że Cię nie doceniam... szukam bliskich w obcych osobach, które wciąż mnie ranią, podczas gdy ta najbliższa osoba siedzi tuż za ścianą i tęskni za swoją małą córeczką, która przychodziła bezinteresownie, aby się przytulić. Przepraszam, że nie jestem idealna i że nie potrafię powiedzieć Ci tego wszystkiego prosto w oczy... / welcometoreality
|
|
|
Podeszłam do niej i uśmiechnęłam się, mówiąc "hej piękna", jednak ona nie chciała mi uwierzyć. Mimo smutku w oczach, podpuchniętych powiek od płaczu, grymasu bólu na twarzy, bagażu doświadczeń na barkach- była piękna. Jednak nie miała nikogo, kto chciałby dostrzec to piękno. Opowiedziała mi o swoim zranionym sercu, a ja miałam ochotę rozpłakać się za nią. Była tak silna, że zrobiło mi się głupio za moje błahe słabości. Trwała. Z każdym dniem dawała z siebie wszystko, mimo szykan, kpin i cierpień. Ludzie omijali ją szerokim łukiem, a przecież była piękna, wspaniała, niepowtarzalna... była idealna, jednak inni zamiast perfekcji w jej duszy, widzieli jedynie przerażające ich koła wózka, którymi posługiwała się zamiast nóg i chustkę na głowie, którą kryła swoją śmiertelną chorobę. To straszne, że oni nie widzieli tego co ja... jednak ona uśmiechała się i z pokorą czekała na swoją kolej, modląc się o szczęśliwe życie dla wszystkich, którzy życzyli jej śmierci... / welcometoreality
|
|
|
To była śmierć jakich pełno, historia jakich mało...
|
|
|
Miłość. Czy można nadać temu wyrazowi jakąkolwiek naukową formułę? Czy możemy zrozumieć ją, w pełni się jej oddać, jeśli tak naprawdę nigdy jej nie doświadczyliśmy? Pragniemy jej, przez całe życie dążymy do miejsca, w którym będzie czekała na nas osoba, gotowa zaoferować nam swoje serce, jednak czy będziemy wtedy na tyle odważni, aby stawić czoła wszystkim przeciwnościom losu, które ze sobą niesie? Miłość to przyspieszone bicie serca, za każdym razem gdy widzimy, choćby z daleka, ukochaną postać, to pewność, że jej życie jest ważniejsze od naszego. To uśmiech, który wkrada się na naszą twarz, gdy myśli krążą wokół tej osoby. To szczęście, które możemy zdobyć tylko dzięki miłości.. / welcometoreality
|
|
|
Dla takich jak my, nasz dom jest tam gdzie nas nie ma...
|
|
|
On nie dostał od świata nic, oprócz daru życia i złamanego serca. Pragnął zemsty, miał pretensje do wszystkich dziewczyn, w końcu każda z nich w jednej rzeczy przypominała mu ją- były kobietami. Może to chore, ale on nie mógł na nie patrzeć. Kiedy jedna z jego przyjaciółek wyznała mu miłość, uznał, że to czas, aby się odegrać. Rozkochiwał ją w sobie każdego dnia coraz mocniej, snuł plany o wspólnej przyszłości, nawet na chwilę nie wypuszczał jej ze swych ramion. Wyglądali jak para do szaleństwa zakochanych w sobie ludzi, choć oboje nie byli idealni, wspólnie tworzyli perfekcję. Aż pewnego dnia on odsunął się od niej i powiedział, że te wszystkie ostatnie tygodnie nie były prawdziwe i aby o nich zapomniała. Kiedy zauważył kilka łez na jej policzkach, wybuchnął jej śmiechem prosto w twarz. Złamał jej serce, jednak był z tego dumny- zemścił się. Wtedy ona odwróciła się od niego i odeszła, a uśmiech z jego twarzy nagle zniknął. Zrozumiał, że złamał serce również sobie... / welcometoreality
|
|
|
Co do życia, to nie ma tu uniwersalnych porad, wiem tylko jak je przegrać, nie wiem jak się podnieść z kolan.
|
|
|
|