|
wdmalutka.moblo.pl
JA TY TU iiiii...... TERAZ!
|
|
|
JA, TY, TU iiiii...... TERAZ!
|
|
|
ekstremalne uczucie...jak ja lubiĘ wyzwania!
|
|
|
FUCK YOU!...on or off?..haha ON!
|
|
|
i've got a soul, why you forget about it?
|
|
|
I żyła długo i szczęśliwie...w świecie bajek, bez miłości i całego tego burdelu z nią związanego...była szczęśliwa i nie zamierzała wracać...tamten świat jej potrzebował, takiej doświadczonej, bo tylko ona mogła go docenić, sprawić, że urzeczywistniał się z każdym dniem nieprzerwanie!
|
|
|
ZNIKNĘ...tak cię zdezorientuję, że nie będziesz wiedział co się dzieje, będziesz się zastanawiał, myślał, szlochał, zamkniesz się w sobie i zwariujesz, potem ja wrócę i z premedytacją będę kpić z ciebie do końca życia...jakie to piękne!
|
|
|
-Nie wiem, nie rozumiem, już nie bardzo wiem co ma robić!-I co? Przyszedłeś pytać o radę mnie? Haha! Pojebało cię, mało mam swoich problemów? Nie wiem, zrób sobie drzewko decyzyjne, przeprowadź sondę, wykonaj telefon do przyjaciela, napisz do 'Przyjaciółki', albo się pomódl, ale na mnie nie licz...nie mam w zwyczaju słuchać o problemach obcych mi ludzi!
|
|
|
-Bo moje serce dla nikogo już nie będzie bić! -Kochana ogarnij się! Serce wg nie może bić 'dla kogoś', ono bije dla ciebie, tobie bije rozumiesz? Posłuchaj mnie i przestań wmawiać sobie jakieś puste racje...SeRCe bije żebyś Ty mogła żyć...nie mieszaj w to nikogo i nigdy...
|
|
|
Nie bardzo rozumiem co ty sobie wg myślałeś, że co? Że napisze twoje imię na różowej kartce i oprawię je w ramkę, że będę na każde twoje 'nagłe potrzeby miłości', że dam ci się tak mną zabawiać bez końca i bez celu? Zwariowałeś, chłopcze tu obowiązują pewne święte zasady, a ich lekceważenie prowadzi takiego kogoś do wyjścia. Tak więc...tam są drzwi!
|
|
|
-Jesteś złym człowiekiem, pozwalasz by inni przez ciebie cierpieli...-Odpłacam pięknym za nadobne-Ale po co...-Wtapiam się w tłum...//G.
|
|
|
...dziś tylko tyle mam ci do powiedzenia!
|
|
|
Los musi odnieść nad nami zwycięstwo, jeśli my sami nie wywalczymy całkowitego zwycięstwa nad losem...//L. Annaeus
|
|
|
|