 |
waznajestobecnosc.moblo.pl
nie tyle siły co nadziei we mnie
|
|
 |
nie tyle siły, co nadziei we mnie
|
|
 |
i Boże nie pozwól, aby jeszcze któraś z tych kobiet
stawiała 'mój' przed jego imieniem
|
|
 |
ruda kita wiewiórki wędruje między złoto-brązowymi liśćmi, pieści korę drzew, trzęsie się czasami otulając sama się. nadchodzi zima...
|
|
 |
kobiecie, która niegdyś cierpiała chusteczki zawsze będą kojarzyły się z łzami, a nie : zimą, przeziębieniem, katarem i czerwonym nosem.
|
|
 |
- tak naprawdę powiedz mi odkąd się znamy - mieszając łyżeczką w herbacie uniosła wzrok ku górze przyglądając się jego błękitnym tęczówką.
- mógłbym się upierać przy tym, że znamy się niecałe trzy miesiące, ale tak naprawdę wydaje mi się, że nasze dusze spotkały się o wiele wcześniej, a ciała miały ze sobą do czynienia, bo jak inaczej wytłumaczysz to, że uzupełniamy swoje zdania i wiemy czego w danym momencie potrzebujemy? Nie licząc już faktu, że bez słów obydwoje wiemy, że cholernie się kochamy mimo krótkiego stanu naszej "znajomości".
|
|
 |
najpiękniej wygląda człowiek, który uśmiecha się choć nie ma powodu do uśmiechu, a jego uśmiech szczerym jest.
|
|
 |
z prawego na lewy bok przekręcam się, czuję jak depczą po mnie wspomnienia. powieki ciężkie niczym metalowe motyle, godzina 03:13. Wiem, że to czas kiedy nie zasnę.
|
|
 |
zasypiamy, w naszych mózgach stan rozkładu. rozkładamy dzień na pocałunki, szepty, krzyki i obrazy. budzimy się przerażeni, świeci słońce.
|
|
 |
wsypuję dwie łyżki kawy do wody i patrzę jak się zabarwia, jak stają się całością, jak cała ich sypkość i ciekłość eksploduje w namiętności, leci para.
|
|
 |
byla sobie raz nadzieja , ktora wierzyla ze
kiedys bedzie z tym jedynym, az pewnego dnia zobaczyla
jak on caluje sie z inna. i wiesz co wtedy zrobila . ?
Poszla sie jebać !
|
|
 |
mialam nadzieje ze juz mnie nie opuscisz...
|
|
 |
Chcesz zobaczyc osobe ktora kocham . ?
spojz w lustro...
|
|
|
|