|
waniliowelowe.moblo.pl
Jak każda noc i ty odejdziesz nim skradnie mi Cię dzień..
|
|
|
Jak każda noc i ty odejdziesz - nim skradnie mi Cię dzień..
|
|
|
nie istotne, że jeszcze godzinę, temu byłam tą jedyną. istotne, że teraz się nie znamy.
|
|
|
między, bajką, marzeniem, snem, wyobraźnią, imaginacją, fikcją a rzeczywistością, jest cienka, linia, którą z łatwością, można przekroczyć. wystarczy trochę odwagi no i inwencji twórczej, rzecz jasna.
|
|
|
położyła się na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił.
|
|
|
czy silna, kobieta, potrzebuje mężczyzny? potrzebuje, tych głupich komplementów, ckliwych wiadomości i innych, bzdur? nie. silna, kobieta zna swoją wartość i nie potrzebuję, mężczyzny, który będzie ją utwierdzał, w tym, jaka jest wspaniała. silna, kobieta kocha siebie. nie mężczyznę, który wkrótce i tak okaże, się skończonym dupkiem, jak wszyscy.
|
|
|
nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia.
|
|
|
czy wytłumaczenie, że coś wpadło mi do oka, jest zbyt przereklamowane?
|
|
|
od dzisiaj będę silna! - wykrzyczała, otwierając oczy, po przebudzeniu. usiadła na skraju łóżka, zapaliła papierosa i zaczęła płakać, z bezsilności.
|
|
|
podszedł i tak słodko zapytał 'którędy prosto?'. to były nasze początki. teraz zostały mi tylko pieprzone, wspomnienia.
|
|
|
biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
|
|
|
- dlaczego płaczesz? - zakochałam się. - przecież to wspaniałe uczucie! - nie, kiedy kochasz po raz, kolejny. znów ze złudną nadzieją, na wielką a w szczególności odwzajemnioną, miłość. doskonale, wiedząc, że po raz, kolejny doznasz tego pieprzonego rozczarowania.
|
|
|
- a co jeżeli boję się miłości, na tyle, że nie będę w stanie nigdy pokochać? - będę Cię kochał bez odwzajemnienia. na zawsze. / waniliowelowe
|
|
|
|