|
walktohappiness.moblo.pl
bo teraz już nikt przy mnie nie stoi by móc podać mi ręke jak to robiłeś Ty.
|
|
|
bo teraz już nikt przy mnie nie stoi, by móc podać mi ręke, jak to robiłeś Ty.
|
|
|
miała wrażenie, że już jest.. za późno.
|
|
|
nie wiem w co grasz, ale przestało mnie to bawić..
|
|
|
tak dalekolotnie patrzyła w przyszłość, że nie zauważyła nawet kiedy przez palce przeciekła jej teraźniejszość i kiedy swoimi wygórowanymi ambicjami i dążeniem do ideału zdeptała swoją największą miłość. teraz jest już za późno żeby to naprawić. może jedynie żyć z poczuciem winy i obrzydzeniem do własnej osoby.
|
|
|
smutek to najdziwniejsze z uczuć: czyni nas bezradnymi. jest jak okno otwarte wbrew naszej woli - przy nim można tylko dygotać z zimna. z czasem jednak otwiera się rzadziej i rzadziej, aż wreszcie całkowicie stapia się z murem.
|
|
|
może ja lubiłam kiedy mówił, że mnie kocha. może tęsknie za jego kłamstwami. może moje serce nie odzwyczaiło się od jego codziennych czułych słów, które znaczyły dla mnie tak dużo.
|
|
|
mam wrażenie, że oprócz mnie każdy wiedział, że kłamałeś.
|
|
|
wciąż nam się wydaje, gdy inni odchodzą, że o czymś zapomnieliśmy. że coś jeszcze nie do końca sobie wyjaśniliśmy. że pozostało wiele spraw i zadań nierozwiązanych, nieodsłoniętych, które dopiero śmierć rozjaśnia.
|
|
|
Wiesz co? Ona Cię kochała. Byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji, poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią .
|
|
|
doszłam do wniosku, że wystarczy już wyrywania włosów z głowy,
i wbijania paznokci w dłonie.
nie będę krzyczeć i żebrać o to, by było jak kiedyś.
z podniesioną głową powoli wychodzę i trzaskam drzwiami.
chcę wierzyć, że tym razem powrotów już na pewno nie będzie.
chcę wierzyć, że nie jesteś tego wart, choć to tak cholernie trudne.
ale się nie poddam.
rozłożę pod gwiazdozbiorem własnego mikrokosmosu samą siebie,
i będę czekac aż wszystko co mnie boli opuści organizm.
|
|
|
nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. a potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
|
|
|
w ciszy rozmawiały ze sobą ich serca. a gdy te dwa serca powiedziały już sobie wszystko, mogły dzielić ze sobą wielkie tajemnice.
|
|
|
|