|
verleztz.moblo.pl
chciałabym spytać ale boje się usłyszeć prawdę.
|
|
|
chciałabym spytać, ale boje się usłyszeć prawdę.
|
|
|
zawsze wiesz, w którym momencie spieprzyć mi życie.
|
|
|
zrobiłabym wszystko, byś tylko była szczęśliwa. bo na tym polega przyjaźń. szkoda tylko, ze Ty nie zrobiłabyś tego samego dla mnie.
|
|
|
jestem jedyną osobą, która nie chce dla mnie źle.
|
|
|
miało być pięknie ale jak zwykle nie wyszło.
|
|
|
Zawsze traktują mnie jak rzecz. Jakbym, kurwa, nie miała mózgu.
|
|
|
Widziałam trupy na ulicy przykryte gazetami.
|
|
|
Tak między nami, oszalałam.
|
|
|
Wyrzuty sumienia zżerają mnie od środka,
czuję je wszędzie, w żołądku,
w przełyki, w ustach.
Nad tym nie da się zapanować,
nie można się tego pozbyć.
Poczucie odpowiedzialności i wstręt do wódki
nie pozwalają mi się schlać...
Sama sobie funduję depresję.
Sama sobie jestem winna.
|
|
|
nie jestem jakimś cudem piękności,
Disco Divą, która może mieć każdego.
nie nakładam na twarz tony pudru i kilograma błyszczyku,
by upodobać się plastikowym koleżankom.
nie chodzę do parku jeść czipsy,
tylko do lasu, z butelką desperados'a
w torbie i papierosem w ręku.
nie należę do dziewczyn,
które świetnie się uczą
i nie mają problemów na głowie.
jestem skomplikowana i trudna.
jestem bezczelna i pruderyjna.
i chyba z każdym dniem bardziej chamska.
pieprzę to, co myślą o mnie ludzie,
którzy pierwszy raz widzą mnie na oczy.
zgrywam pozory kobiety niezależnej,
samowystarczalnej.
a za takimi mężczyźni nie szaleją.
|
|
|
nigdy Ci na tym wszystkim nie zależało.
I pewnie gdybym się nie odzywała pierwsza,
Ty byś milczała.
Zawsze tak jest, gdy jednej ze stron bardziej zależy.
Urocze rozczarowanie. Jak rozkosznie.
'Przyjaźń' w XXI wieku nie ma miejsca.
Trzeba dbać o swoje bo każdy dba o własne,
bo jak to tak inaczej. A ja?...
wciąż będę się łudzić, że w końcu weźmie
Cię na te pierdolone sentymenty i
pokażesz choć raz, że nie jestem Ci obca.
'Przyjaźnimy' się już tyle lat.
Znamy wszystkie swoje sekrety,
tajemnice, wiem co Cię wkurwia i
boli, kiedy jest źle i kiedy
zupełnie tracisz siły. Myślałam,
że nigdy nie będziesz potrafiła mnie okłamać.
Pamiętam te wspólne nieprzespane noce,
bo któraś ze stron potrzebowała się wygadać.
Pamiętam jak byłyśmy dla siebie jedynym ratunkiem.
Ale nie ma to jak być dla kogoś wszystkim,
czyli niczym ważnym.
|
|
|
jestes inny niż wszyscy.
Niż wszyscy mężczyźni jakich znałam.
I to pozytywnie.
Nie jesteś z tych, którzy łapią okazję
na imprezie by włożyć dziewczynie ręke
w majtki albo wepchnąć język do buzi.
Nie wielu jest takich mężczyzn.
Doceniających wnętrze kobiety
a nie jej dupę. Jesteś miły,
czuły, wrażliwy.. Jesteś..
hmm.. jak by to powiedzieć..
"arystokracją".
|
|
|
|