|
verleztz.moblo.pl
Nie umiała już swoimi słowami opisać tego jak cudownie czuła się w jego ramionach. Każde słowo wydawało się być tak banalnie proste i zwyczajne nie pasujące d
|
|
|
Nie umiała już swoimi słowami opisać tego,
jak cudownie czuła się w jego ramionach.
Każde słowo wydawało się być
tak banalnie proste i zwyczajne,
nie pasujące do podniosłości chwil,
które zdawały się być najpiękniejszymi
chwilami. On dotykał ją, pieścił,
a ona płonęła niczym księżyc na tym
rozpalonym, sierpniowym niebie,
które zrzucało im do rąk gwiazdy..
Ale oni już nie potrzebowali szczęścia,
ponieważ już je posiadali i oglądali
je w swoich oczach każdego dnia..
|
|
|
Alkoholem toruje sobie drogę przez zatłoczone ulice, papierosem wyznacza własną wolność - słowem akcentuje niemrawą asertywność i nadmierną dumę.
|
|
|
Byłam tylko jedną myślą w Twej głowie, a Ty w mojej pasmem obsesji.
|
|
|
Będąc z Tobą pragnę aby czas się zatrzymał, a w chwila w twych objęciach trwała wiecznie.
|
|
|
A potem zobaczyłam was. Najpierw wziąłeś ją za rękę i poszliście do kościoła.
Następnie skręciliście w alejkę i z uśmiechem na ustach zabrałeś ją na lody.
Nie odmówiłeś kiedy zaciągnęła Cię na wesołe miasteczko i chichraliście
się razem na każdej karuzeli. Wiesz jak to boli ? Świadomość
że mi wmawiałeś, że chodzenie za rękę to głupota,Boga nie ma,
na lody chodzą dzieci i że nigdy w życiu nie przestąpisz ze mną progu lunaparku.
|
|
|
Piękny? -Nie wiem.
Ma około 1.80 wzrostu,
włosy krótkie i brązowe oczy:
po prostu cudowne. Ale...
nie. Nie jest chyba piękny
w obiegowym sensie tego słowa.
Jednak na pewno jest chłopakiem
z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz -
od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
|
|
|
Mam swój styl szorstki, surowy jak beton, nie obchodzi mnie Twój gust i czy Ci podoba się to
|
|
|
Będę tańczyć, śpiewać,
upijać się, zasypiać
w objęciach obcych mi
mężczyzn. Będę żyć pełnią
życia, ale dla Ciebie umarłam, kochanie.
|
|
|
Nadal go kochała ale
z racji tego, że nie mogła
z nim być, wybierała chłopaków
podobnych do niego. Co było
rzeczą absurdalną wręcz,
bo przecież ideału nie da
się niczym zastąpić. Dobrze
wiedziała, że te marne podróbki
nigdy mu nie dorównają ale
i tak mimo wszystko, na przekór
światu brnęła w to dalej.
|
|
|
Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu.
Nie było żadnych romantycznych kolacji,
wyjazdów do kina czy teatru.
Były spacery w deszczu bez parasola,
po chodnikowych dziurach,
parkowe wędrówki w towarzystwie
komarów, wieczorne spotkania
z rozdeptanymi ślimakami pod
stopami oraz plac zabaw nocą
przy blasku księżyca..
|
|
|
Dzień dobry. co podać? Poproszę pakiet nadziei na kolejny dzień ..
|
|
|
bo obiecałam sobie, że nie pokocham nikogo tak mocno, żebym nie mogła być całą, kompletną osobą bez niego.. Nie udało się
|
|
|
|