|
vampiresfan.moblo.pl
Vickie : A ty dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny. Damon :Wiem. Vickie :Nie chciałbyś być zakochany? Damon:Byłem kiedyś. To bolesne
|
|
|
Vickie : A ty, dlaczego nie masz dziewczyny? Jesteś spoko i strasznie seksowny.
Damon :Wiem.
Vickie :Nie chciałbyś być zakochany?
Damon:Byłem kiedyś. To bolesne, bezcelowe i przereklamowane./ PW
|
|
|
Stefan: Wynoś się stąd! Mówię poważnie!
Damon: Zapłacę dolara za każdą rzecz, której bym wcześniej nie widział./ PW
|
|
|
Stefan : Zatańczymy ?
Elena : Nienawidzisz tańczyć . Zazwyczaj muszę Cię do tego namawiać .
Stefan : Tylko jak jestem trzeźwy . Gdy się nawalę to już nie ma potrzeby ./ PW
|
|
|
Alaric : Mam przekazać wiadomość ?
Isobel : Tak .
Alaric : Pieprz się...Samolubna dziwko / PW
|
|
|
Damon: Jeśli nie są wampirami, to czym są?
Stefano: Oh, może są żółwiami Ninja.
Damon: Nie jesteś zabawny.
Stefano: Albo nie, zombie. Wilkołaki.
Damon: Zero śmieszności, naprawdę. / PW
|
|
|
Damon: Nie, Eleno! Nie pójdę z Tobą do Twojej sypialni !/ PW
|
|
|
Damon:To jak będzie?Walka na śmierć i życie? Śmiało,wygrażaj mi, miej do mnie pretensje.
Stefan:Nie zamierzam z tobą walczyć.
Damon : Dlaczego ?!Ja bym ze sobą walczył . / PW
|
|
|
Katherine: Mam na imię Katherine. Miałam nadzieję, że przekażesz braciom Salvatore wiadomość ode mnie
Caroline: O czym ty mówisz? Jaką wiadomość?
Katherine: Czas zacząć grę. / PW
|
|
|
Damon (do Katherine): Nie dąsaj się. To nie atrakcyjne u kobiet w twoim wieku./PW
|
|
|
Bonnie: (...) Wiem, czym jesteś, Damon. Możesz oszukiwać Elenę, szeryfa i wszystkich innych, ale nie mnie. Jeden zły ruch i cię załatwię.
Damon: Musisz przestać pić te swoje magiczne eliksiry. Zaczynasz wierzyć w swoje możliwości. / PW
|
|
|
Stefan (do Johna): Może nie masz problemu z umieraniem, ale mam dla ciebie lepszy plan [przegryza nadgarstek i przykłada do ust Johna] Teraz masz moją krew w organizmie. Wszystko, co muszę zrobić, to cię zabić. A teraz słuchaj: opuść miasto. Elena cię tu nie chce. Masz coś około 24 godzin zanim krew opuści twój organizm. To wystarczająco dużo czasu albo, dopomóż mi Boże, zamienię cię w wampira i będę patrzył, jak się nienawidzisz bardziej, niż teraz. Czas start. / PW
|
|
|
Damon: Mam lepszy pomysł.
Elena: Czyli?
Damon: Mam zamiar zignorować sukę. Narazicho.
Elena: Czy to rozsądne?
Damon: Jeżeli Katherine myśli, że jest ignorowana - wyjdzie z kryjówki. Zrobi krok.
Stefan:Taa? A potem co?
Damon: Przebij jej serce kołkiem. Urwij głowę. Nie wiem, coś poetyckiego. Zobaczy się ./ PW
|
|
|
|