|
urodzona4czerwca.moblo.pl
moja największa wada ? zbyt często wracam do tego co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć .
|
|
|
moja największa wada ? - zbyt często wracam do tego co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć .
|
|
|
Wiesz co jest najlepsze gdy rozkładam się na plaży przy orzeźwiających falach w piękny słoneczny dzień...? To że jesteś na drugim końcu Polski...
|
|
|
09.09, 11.11, 13.13, 16.16, 22.22, 23.23 - naprawdę współczuję temu, komu zaprzątam myśli.
|
|
|
i mimo , że już się nie znamy nie żałuje żadnej chwili spędzonej z Tobą , bo były one najpiękniejszymi chwilami mojego życia . ♥
|
|
|
To pierwszy normalny czternasty dzień miesiąca... Od dziewiętnastu miesięcy... Zawsze był magiczny i wyjątkowy, a teraz zwykły szary dzień... Myślałam, że miłość boli mniej...
|
|
|
Tak jak dzień przeplata się z nocą, sukces z porażką, radość ze smutkiem tak miłość z nienawiścią...
|
|
|
Kiedyś pragnęłam księcia z bajki. Dziś chcę zwykłego faceta, który mimo moich wad, min, humorków jest ze mną i nie zamierza zamienić mnie na lepszy model...
|
|
|
wszystkie smutki? popijam colą z Jackiem Daniels'em!
|
|
|
a więc to już parę miesięcy odkąd Cię nie ma . ja wciąż żyję - tak jak prosiłeś . każdego ranka połykam garść tabletek przeciwdepresyjnych , zgodnie z zaleceniem doktora . wychodzę z domu dwa razy w tygodniu . raz na cmentarz i raz do kościoła . do kościoła , by wykrzyczeć Bogu , że w niego już nie wierzę . wiesz ? nawet się uśmiecham . trzy razy dziennie - tak jak prosiłeś . i już nie płaczę . a ludzie mówią , że nie mam serca . nawet nie wiedzą , że mają rację . nie mam serca . zabrałeś je ze sobą .
|
|
|
"Jest naprawdę ciężko. Wciąż o nim myślę. Mam już dosyć rad ‘przyjaciół’ o tym, żebym go w końcu olała i tyle, przecież niby samo przejdzie. Ale tak wcale łatwo nie jest. Przecież to była prawdziwa miłość. Tak była. Sam tak twierdził. Wierzyłam w to i nadal wierzę. Teraz robiąc nawet cholerne zadania z matmy, zamiast liczb piszę jego imię. Całymi dniami potrafię wypić litry gorącej czekolady skulona w gruby koc, siedząc przy oknie i przeglądając nasze zdjęcia. Ale mam nadzieję. Tylko ona daje mi siłę na życie w tym skomplikowanym świecie. A on wróci, prawda?'
|
|
|
dziękuję Bogu, że żyje się raz, bo więcej nie dałabym rady.
|
|
|
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
|