|
upitamiloscia.moblo.pl
Wiem że nigdy nie będziesz mój... ale lubię patrzeć na twoją twarz i szukać mojego odbicia w twoich czekoladowych oczach
|
|
|
Wiem, że nigdy nie będziesz mój..., ale lubię patrzeć na twoją twarz i szukać mojego odbicia w twoich czekoladowych oczach
|
|
|
sto powodów by uciec i milion by zostać.
|
|
|
zazdrosna o każdy Twój uśmiech, każde twe spojrzenie skierowane do innej.
|
|
|
postaram ci się zaufać, bo razem możemy być wyjątkowi, a osobno zwyczajni.
|
|
|
Ty chyba nie potrafisz kochać, po co jesteś z nią skoro spotykasz się z dziesiątkami innych panienek ewidentnie robiąc im nadzieję, tak jak robiłeś ją mnie? Nie rozumiem Cię, chyba już nigdy nie zrozumiem, bo nie mam zamiaru próbować
|
|
|
Pamiętam tę noc jak dziś, leżeliśmy całą noc rozmawiając o nas, co by było gdyby.. Zasnęłam wtulona w Twoje ramiona wdychając Twoje perfumy, kiedy się rano obudziłam już Cię przy mnie nie było, do dziś nie wiem gdzie jesteś...
|
|
|
pięć literek jego imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Każde jego spojrzenie, pocałunek, nawet kłótnie ważniejsze były niż cokolwiek innego. Każda chwila z nim była najwspanialsza, jedyna, bezcenna.
|
|
|
Nie mogła spać, przekładała się z jednej strony na drugą. Nagle usłyszała jakieś stukanie w okno, jak by ktoś rzucił kamyczkiem. Podeszła do okna i otwarła je. Pomimo rozmazanego tuszu i za dużej koszuli na jej ciele, powiedział jej że pięknie wygląda, że ją kocha i życzy słodkich snów. Zamknęła okno położyła się do łóżka, zasnęła od razu.
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.?
|
|
|
Drogi Pamiętniku : Minął już tydzień, wyszłam ze szpitala, wszystko ze mną wporządku, mój chłopak nadal nie przyszedł, więc teraz postanowiłam do niego pójść, bo bardzo się tym przejmuję.
Drogi Pamiętniku : Byłam u niego, długo waliłam w drzwi ale nie było nikogo, weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole była kartka papieru, która mówiła:
`Kochanie, wybacz mi, że nie mogłem Cię wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem, że tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić Ci prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę Ci je dać, że nadal żyję w Tobie.. Kocham Cię (część 2 )
|
|
|
Drogi Pamiętniku : Jestem na łóżku w szpitalu, doktor mówi że będą mnie operować i mogę tego nie przeżyć. Potrzebuję nowego serca, potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł.
Drogi Pamiętniku : Oprecja skończona, doktorzy mówią, że wszystko poszło zgodnie z planem, że się udała, ale ja nadal potrzebuję kogoś kto mnie mógłby wesprzeć wtych trudnych chwilach, ale jego cały czas nie ma. (część1)
|
|
|
nie przebyte kilometry, które nas dzielą, nie wiem nawet ile ich jest. nazwa miejscowości w której teraz mieszkasz wciąż ucieka mi z pamięci, choć tak bardzo chce ją zapamiętać. co chwila łapię telefon w ręce i myślę czy napisać, gdzie jesteś, co robisz i czy choć raz pomyślałeś o mnie tak jak ja o Tobie.
|
|
|
|