pryskam się resztką perfum, które mam z "tamtego okresu" czuję tą atmosferę, patrzę na zdjęcie zrobione Ci ukradkiem na szkolnym korytarzu, zamykam oczy, słyszę szum życia szkolnego przypominam sobie ciebie, uśmiechasz się,nie do mnie, ale do tej plastikowej blondyny, nie zazdroszczę jej, bo wiem, co o nie myślisz, jednak ja wciąż jestem sama, wciąż kocham i wciąż tęsknię.Szkoła się skończyła, a wraz z nią odszedłeś Ty,przecież nigdy nie byłeś tak mądry jak ja,żeby nawet zdać...Nigdy nie zamieniliśmy słowa oprócz GG, uważasz,że mnie nie znasz. Kochasz inną, mam nadzieję, że kiedyś pożałujesz, że nie zdecydowałeś się na mnie. Pragnę tej chwili. A z Ciebie muszę się wyleczyć,natychmiast, może mi ktoś powie- JAK?
|