|
ultrafioletowaa.moblo.pl
Zwykla obojętność nie boli. Boli tylko od osób nam bliskich tych które miały byc na zawsze. Ktore zamknęły sie przed Toba zerwały kontakt nie dają juz tego ciepła k
|
|
|
Zwykla obojętność nie boli. Boli tylko od osób nam bliskich, tych, które miały byc na zawsze. Ktore zamknęły sie przed Toba, zerwały kontakt, nie dają juz tego ciepła, które jest tak wazne. A najgorszy jest fakt, ze za nic nie mozesz juz odnalezc drogi do ich serca. // ultrafioletowaa
|
|
|
Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. / małpa
|
|
|
Wszystko jest dobrze-do czasu. Do czasu do poki nie uslyszysz waszej piosenki, a wraz z nią ujrzysz milion wspomnień. Do poki nie zobaczysz podobnej twarz do tamtej, nie poczujesz podobnego zapachu do tamtego. Do poki nie usiądziesz na tamtej lawce, do poki nie przejdziesz tamta droga. Wtedy wszystko sie sypie, w jednym momencie wszystko sie burzy. Nie masz siły, osuwasz sie na ziemie, a z oczu mimowolnie płyną lzy. // ultrafioletowaa
|
|
|
Tak bardzo boli. za każdym "nie wiem czy damy radę" jeszcze bardziej. Za każdym "poddajmy sie" czuje jakbys mi wbijal powolutku nóż w sam środek mojego serca. Za każdym "to nie ma sensu" moje życie wlasnie go traci. Osuwam sie na sam dol, nie daje rady. Bo to, co dawalo Ci jakąkolwiek motywacje odeszło juz dawno temu. // ultrafioletowaa
|
|
|
Chyba wszystko jest do dupy, chyba wszystko mi sie wali. Chyba bardzo tesknie, chyba nikogo to nie obchodzi. Chyba częściej chodze smutna, chyba rzadziej zobaczysz mnie z uśmiechem. Chyba czesto mam dość. Chyba tu chodzi o Ciebie, chyba coraz bardziej mi Cie brakuje... No dobra, pomińmy te wszystkie "chyba". // ultrafioletowaa
|
|
|
milcz. zadne slowa nie ranią tak, jak cisza. // ultrafioletowaa
|
|
|
Prawdziwa milość trzeba poznać, nie obsadzić. Nie zawsze spada jak grom z nieba, czasami trzeba po prostu wybrać. Milość moze byc kwestia decyzji. Decydujesz sie zaryzykować, nie wiesz, czy ten ktoś tez Cie kocha, czy nie spotka Cie zawod. Milość nie musi Ci sie przytrafić, moze sam musisz ja wybrać. // "milość i inne nieszczęścia."
|
|
|
Rani Cie do granic możliwości. Mówi najgorsze rzeczy, wbijając Ci przy tym nóż w serce. Gardzi Tobą. Nie odpowiada Ci na esemesy, ignoruje Cie. Milczy. Nienawidzisz go, upadasz. Nie masz juz sil, nie radzisz sobie, chcesz sie poddać. Przychodzi i przeprasza. Prosi o druga szanse, obiecuje. Wybaczasz i starasz sie, kochasz za dwoje, walczysz i sie nie poddajesz. Bo przecież podobno tak trzeba... // ultrafioletowaa
|
|
|
Nie będę Jej wspolczuc. Nie będę mowic Jej milych slów na pocieszenie. Powiem jej cala prawde, jakakolwiek by niebyła. Wyzwę ja, sprawie, by poczula sie jak ostatnia szmata. Zmieszam z blotem najlepiej jak tylko potrafie. Ty mówisz "jestes potworem, nie przyjaciółka". Ja Cie zapewniam, ze dzięki temu wstanie, otrzepie sie i zacznie żyć na nowo. Silniejsza, o wiele silniejsza niż byla przedtem. // ultrafioletowaa
|
|
|
Nie placz-nie ukoi to bolu. Nie tesknij-przecież wiesz, ze nie masz za czym. Nie wspominaj-rozdrapujesz rany, które sie jeszcze do końca nie zagoiły. Nie pij- pomoże, ale tylko na chwile. Wstań, zawalcz o lepsze jutro. Zwiąż wlosy w kucyk, ubierz swój ulubiony żakiet, rzęsy przeciągnij tuszem i wyjdź na miasto. Niech stukot obcasów przyciąga wzrok podjaranych facetów. Pokaz mu, ze sobie radzisz. Bez niego. // ultrafioletowaa
|
|
|
Mówisz mi "nie dasz rady". Ja sie odwracam i z uśmiechem na ustach odpowiadam "no to patrz". // ultrafioletowaa
|
|
|
a wiesz co jest najlepsze? że nawet stojąc na brzegu dachu wieżowca i patrząc w dół, mogę być Jego pewna. a wiesz dlaczego? bo nawet gdybym powiedziała mu jaką jest świnią, jak bardzo mnie wkurza, i jak wiele zła wprowadził do mojego życia. gdybym nawet uderzyła Go w twarz - wiem, że i tak nie wykona tego ruchu, i nigdy, przenigdy mnie nie zepchnie. choćbym nawet stała do Niego tyłem - zawsze mogę być pewna, że poda mi pomocną dłoń, a nie wpakuje w gówno.
|
|
|
|