 |
uklajowa.moblo.pl
Taa.. Najeżdżaj na mnie nadal. Pluj mi słowami prosto w twarz. Wbijaj ich ostrze prosto w serce. Przecież twoim zdaniem ja i tak nic nie czuję. Nie obchodzi mnie to co m
|
|
 |
|
Taa.. Najeżdżaj na mnie nadal. Pluj mi słowami prosto w twarz. Wbijaj ich ostrze prosto w serce. Przecież twoim zdaniem ja i tak nic nie czuję. Nie obchodzi mnie to, co mówisz. Nadal mam wyjebane na wszystkie twoje gadki. Ty na mnie bluzgasz - ja ze spokojem wysłuchuję i odchodzę. Sądzisz , że wszystko to po mnie spływa ? Ja po prostu umiem panować nad sobą. Dodajm jeszcze to, że mam na ciebie szczerze wyjebane .
|
|
|
|
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelaktualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erydycji co koliduje z moimi imperatywami- haha ; )
|
|
|
|
Wali mnie to, czy ktoś się na mnie obraził, ktoś próbuje mnie przeprosić, komuś się podobam, ktoś się do mnie nie odzywa lub mnie olewa, czy ktoś się na mnie popatrzył, uśmiechnął się do mnie. W ogóle nic mnie nie obchodzi. I tak będzie przez najbliższy czas.
|
|
|
|
Bardzo śmieszy mnie fakt, że tak 'profesjonalnie' wypowiadasz się o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia. Bo niby co taki człowiek jak ty z zamożnej rodziny, który zawsze miał wszystko co chciał, a jego rodzina to siostra, mama i tata żyjący razem może wiedzieć o prawdziwym życiu?
|
|
|
|
Wiesz jak to jest, budzić się rano i pierwszą twoją myślą jest 'chcę stąd odejść, mam dosć.' ? Wiesz jak to jest, gdy nie wytrzymujesz, puszczają ci nerwy i rozpłakujesz się na środku łazienki? Wiesz jak to jest, gdy masz ochotę zejść z tego świata ? Gdy widząć spadającą gwiazde o jedną rzecz jaką prosisz to żeby się więcej nie obudzić ? /uklajowa
|
|
|
|
A jeśli umrę dzisiaj w nocy , ilu ludzi będzie to obchodzisz ? Kto z nich, dowiedziawszy się o mojej śmierci, upadnie na ziemię , będzie płakać , krzyczeć , że chce mnie z powrotem ? Ile osób będzie za mną tęsknić? Kto będzie odwiedzać mój grób?/uklajowa
|
|
|
|
Najgorsze jest to, gdy opuszcza Cię przyjaciel. Po tylu wspólnych odjebach, nocach, dniach, łzach, śmiechu, smutku, radości, szczęścia czy depresji. Olewa cię. Po prostu odchodzi do innych. /uklajowa
|
|
|
|
Nie to nie. Poradzę sobie bez ciebie. I to nawet o wiele lepiej . /uklajowa
|
|
|
|
Dodaj komentarz