|
Dla Ciebie jestem sobą i choć to tak mało jest, nie potrafię być przed Tobą nikim więcej. Nie potrafię już udawać, ze nie tęsknię, ze wszystko jest w porządku, i ze mam wyjebane. Nie chce okłamywać swojej podświadomości, chociaż opanowałam grę pozorów do perfekcji. Skończyłam. Maska zostaje oficjalnie ściągnięta, wybacz jest na pół pęknięta.
|