|
tylusia.moblo.pl
Wtedy gdy jest szaro pochmurno i deszczowo najsilniej odczuwam właśnie to. Trzymając w tej chwili telefon i bawiąc się jego klapką ciągle czekam. Może zadzwonisz? M
|
|
|
Wtedy, gdy jest szaro, pochmurno i deszczowo najsilniej odczuwam właśnie to. Trzymając w tej chwili telefon i bawiąc się jego klapką, ciągle czekam. Może zadzwonisz? Może ktokolwiek będzie łaska zadzwonić? Tak wiem, nadzieja matką głupich, ale czy marzenia nie powinny się spełniać? Czy przez resztę życia będę musiała siedzieć na środku pokoju, sam na sam z tym co teraz przejęło kontrolę nad moim umysłem? Z tym co się nazywa samotność .. / ineov
|
|
|
Nienawidzę, gdy ktoś mówi, że życie jest piękne. Po prostu cholernie mu zazdroszczę, że jest w stanie powiedzieć coś takiego. Że ma ku temu powody.
|
|
|
budzisz się pewnego ranka i siadając na brzegu łóżka obiecujesz sobie, że łzy które właśnie ocierasz, są tymi ostatnimi. przysięgasz sobie, że od dziś będziesz szczęśliwy. nie ważne czy to szczęście będzie prawdziwe, czy tylko będziesz się oszukiwać, że jest. grunt, abyś potrafił oszukać samego siebie. abyś zdołał oszukać własną podświadomość na tyle, aby poczuć się spełnionym. aby potrafić się uśmiechnąć, nawet w kryzysowej sytuacji. są problemy. każdy z nas je posiada. jedni większe, drudzy mniejsze bądź mniej istotne. sęk w tym jak sobie z nimi radzimy. nie z każdej sytuacji jest wyjście i nie każdy problem da się rozwiązać. właśnie teraz nasuwa się myśl - jak być szczęśliwym mając problemy? jak oszukać własną mentalność, że problemy nie istnieją a życie jest piękne? właśnie nad tym głowimy się każdego dnia. każdej nocy obsesyjnie zastanawiamy się co zrobić, aby w końcu zrozumieć sens naszego istnienia. aby w końcu odnaleźć ścieżkę do szczęścia./abstracion
|
|
|
Przyjaciel to lekarz.. Na każdy Twój problem. Taaaa..
|
|
|
Jeśli ktoś przestał być Twoim przyjacielem to tak naprawdę nigdy nim nie był.
|
|
|
Wiesz, gdy jest bardzo smutno, to kocha się zachody słońca.
|
|
|
Każdy czasem, siedząc w za dużym swetrze, kieliszkiem wina na parapecie i beznadziejnym filmem w telewizji zadaje sobie pytanie: gdzie się podziało moje życie?.
|
|
|
usiadła na parapecie z kubkiem kawy. miała nadzieje, że wróci i tak jak kiedyś zawoła ją, a ona przez okno będzie widziała ten jego cudowny uśmiech . wyjdzie do niego , on podejdzie i pocałuje . jak dawniej . tak namiętnie i tak jakby dalej kochał.
|
|
|
Z nadzieją w oczach. Patrzyła na puste miejsce myśląc że wejdziesz i powiesz "wszystko będzie dobrze"
|
|
|
Najważniejsze to pokochać siebie i swoje życie,
zamiast płakać nad tym czego się nie ma,
zamiast płakać nad sobą. Uśmiech daje wszystko.
|
|
|
i mimo, że nie mówi mi słodkich słówek,
nie ma wpisanego dwukropka z gwiazdą
obok mojego imienia,
nie ma opisu jak bardzo mnie kocha,
nie tworzy demotywatorów o szczęśliwej miłości,
nie pisze wierszy,
nie śpiewa mi piosenek,
nie wypisuje wszędzie mojego imienia,
nie ma mojego zdjęcia na tapecie,
nie wypisuje tysiące sms`ów na dobranoc,
nie spędza ze mną 24 h na dobe,
nie jestem cały dzień jedyną myślą
w jego głowie
bo wie, że nie jestem księżniczką
której do szczęścia potrzebne
są te pierdoły.
a mimo tego, wiem jak bardzo mnie kocha
i jak cholernie za mną szaleje.
|
|
|
ta szydercza pustka. brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. na jutro. na resztę życia.
|
|
|
|