Boże, ile przyjaciół przeleciało mi przez palce..Wspominam te wspólne zabawy, jazdy rowerami, deskorolkę, bieganie w czasie deszczu, ogniska, dyskoteki. Wspólnie pokonywałyśmy każdą przeszkodę. A dziś...jedna straciła mamę, druga zaszła w ciążę, a trzeciej i czwartej nie widziałam od kilku lat. Piąta... widzę, że cieszy się na mój widok, lecz...czeka, aż ja pierwsza ją przytulę, a ja czekam, aż ona zrobi pierwszy krok. Byli kiedyś, a dziś mogę mówić, że znaliśmy się tylko z widzenia... / tylkotymisiek
|