 |
tylkotwojaskarbie.moblo.pl
Prosiła byś zadzwonił... Ty napisałeś... A ona chciała usłyszeć twój głos a nie czytać dwa zdania: To nie ma sensu. Moi rodzice wybrali mi żonę... W jej oczach p
|
|
 |
Prosiła, byś zadzwonił... Ty napisałeś... A ona chciała usłyszeć twój głos, a nie czytać dwa zdania:
"To nie ma sensu. Moi rodzice wybrali mi żonę..."
W jej oczach pojawiły się łzy. Chciała usłyszeć, jak mówisz, że ją kochasz, a ona miała odpowiedziec ci: "Jesteś dla mnie wszystkim. Zdanie twoich rozdziców jest dla mnie nie ważne" Zamiast tego odpisała:"Proszę, zadzwoń... "
Nie zadzwoniłeś.... Zmieniłeś numer komórki. Tydzień później dowiedziała się, że weźmiesz ślub z jej największym wrogiem. Zapłakana spojrzała w niebo i zawołała:
|
|
 |
Zasypia sama z własnymi myślami, płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
 |
- ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
W świecie jest tylu facetów, a ja musiałam się zakochać akurat w tym jednym? No cóż tak bywa, w końcu większość rzeczy, które robię nie ma najmniejszego sensu. Na domiar złego kiedy właśnie naprawdę się w nim zakochałam, nasze drogi musiały się rozejść. Zabawne. Teraz wokół mnie jest tylu innych robiących słodkie oczy, a ja swoim zwyczajem olewam ich i myślę o chłopaku który zawrócił mi w głowie. Każda rozmowa z nim, każdy sms czy email (a teraz to takie rzadkie) jest dla mnie jak łyk pysznej krystalicznie czystej górskiej wody. To wszystko jest komiczne.e
|
|
 |
I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '
|
|
 |
- jak się skończyła ich historia?- odeszła.- pewnie tęsknił.- naiwna jesteś, wiesz? uważasz, że taki kretyn potrafi tęsknić? e
|
|
 |
najgorsze , są chwilę , gdy przestajesz być silna. kiedy rozumiesz , że nie masz szans zwyciężyć , chociaż do tej pory byłaś przekonana, że Ci się uda . gdy siedząc na parapecie , z papierosem w ręku , patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno , zdajesz sobie sprawę , że nie masz nic . gdy każdą piosenką przypomina , Ci o tym , że do niczego nie dążysz . . . najgorsze , są chwilę , kiedy wolisz , umrzeć , niż żyć .
|
|
 |
I ten niepohamowany uśmiech kiedy wciskasz mi w dłoń kapsel od tymbarka z napisem ` wyjdziesz za mnie ?
|
|
 |
Bo miłość jest wtedy, gdy najprzystojniejszy chłopak świata chce Cię pocałować, a Ty odmawiasz, bo wiesz że Twoje usta należą do ukochanego.
|
|
 |
Jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. odbiera moje telefony w środku nocy, i najzwyczajniej w świecie, słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem, i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. jest przy mnie bezustannie od kilku lat. nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru.
|
|
 |
to z nią, będę na dobre i na złe. to z nią, przejdę dookoła świat i znajdę ósmy kolor tęczy. to z nią upije się tymbarkiem. to z nią uśmieję się do łez, z najbardziej bezsensownej rzeczy na świecie.
|
|
 |
jeśli umrę i ten frajer przyjdzie na mój pogrzeb, obiecuję że zmartwychwstane i przypierdole mu zniczem!
|
|
|
|