|
twojanazawsze.moblo.pl
Słyszę szumy w Pani sercu... Trzeba będzie coś na to poradzić.serce Lekarstwo które mogłoby mi pomóc pomaga już tej brunetce za oknem.
|
|
|
-Słyszę szumy w Pani sercu... Trzeba będzie coś na to poradzić.serce
-Lekarstwo, które mogłoby mi pomóc pomaga już tej brunetce za oknem.
|
|
|
-Co robisz?
-Piszę reklamację.:-\
-A co Ci się zepsuło?
-Mój facet. Miał być wysokim, romantycznym brunetem z nutką wrażliwości, a dostałam niskiego egoistę uzależnionego od kobiecych tyłków.
|
|
|
- ale wiesz.. moje życie do jeden wielki problem, więc kolejny problem do mojej kolekcji to nie problem.
- zbierasz problemy ?
- zbieram, mam już sporo. A Ty jesteś na samym początku mojej listy TOP
|
|
|
-On Cię kocha..0:-)
-No i co z tego?:-\
-I ty go pokochaj..;-)
-Nie. Ja już kiedyś kochałam. Drugi raz nie popełnię tego błędu.
|
|
|
-Nienawidzę Cię.:-\.
-Ale.. Dlaczego?
-Bo jesteś jedyną osobą, która może mnie zabić jednym słowem. A nawet nie słowem, bo gestem. A nawet i nie gestem. Złym spojrzeniem, uśmiechem do tej blondynki po drugiej stronie, zamyśleniem o koleżance z klasy. Nienawidzę cię za to.
|
|
|
-Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki..
-Ale ja z niej nigdy nie wyszłam! Zawsze, gdy byłam już przy brzegu to on chwytał mnie za nogę i wciągał do niej ponownie..
|
|
|
-Sialalala!
-Co ty robisz?
-Zagłuszam swoje serce, myśli i wyrzuty sumienia..
|
|
|
-Kocham Cię..serce
-Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!
-Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy..
|
|
|
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
jestem wredna, mam nawroty bezczelności co 3 sekundy i nie lubię się dzielić. wystarczający powód, abyś dał sobie ze mną spokój ?
|
|
|
-Boże-wykrzyknęłam. -Co? -Och...nic.Wszystko. -Co dokładnie-spytał spięty. -Ty mnie kochasz!
|
|
|
Trafiłam do nieba - w samym środku piekła
|
|
|
|