|
tuska1402.moblo.pl
Potrzebuje odrobiny miłości właśnie teraz w tym momencie. I choć wiem że czasem nie da sięspełnić wielu chęci to i tak wierze że zaraz usłyszę przyjemne wibracj
|
|
|
Potrzebuje odrobiny miłości, właśnie teraz, w tym momencie. I choć wiem,że czasem
nie da sięspełnić wielu chęci, to i tak wierze, że zaraz usłyszę przyjemne wibracje i po
przeczytaniu sms-a uśmiechnę się szeroko.
|
|
|
I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę, że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
|
- dlaczego za mną idziesz ?
- chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham.
- widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
-jakiej przyjaciółki ?
- jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
- ale tu nikogo nie ma. - widzisz, gdybyś mnie naprawdę kochał, nigdy byś się nie odwrócił ..
|
|
|
- Wstałam dziś rano, i stwierdziłam, że życie jest do dupy...
- Więc jutro wstań popołudniu. ;D
|
|
|
.` Najlepszy komplement jaki można usłyszeć od kogoś na kimś Ci zależy - " Nie zmieniaj się "
|
|
|
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twojego smutku potrafi sprawić, że znów wraca radość.
|
|
|
- łobuz jesteś wiesz?
- nie, bo Ty!
- niebo, Skarbie to wiesz gdzie jest.
- niebo, to ja mam jak Ty jesteś obok.
|
|
|
- Idziemy gdzieś ?
- Gdzie?
- Nie wiem..
- To chodź !
|
|
|
I sama już nie wiem dlaczego tak bardzo chce żeby napisał.
|
|
|
[ad2] - Jeszcze nigdy nie poznałem takiej dziewczyny - powiedział cicho, jak gdyby coś sobie przypominał. - Byłaś silna, a nie słaba i żałosna. Nie szukałaś własnej zguby. Ale pozwoliłaś mi uciec. Połączyłaś w sobie siłę i współczucie. I... honor. Oczywiście, że cię pokochałem. - Jego czarne oczy znów skupiły się na niej. Popatrzył jej prosto w oczy. - Byłbym szalony, gdybym cię nie pokochał. Upadnie w ciemność... poczuła przerażające pragnienie, by po prostu wpaść mu w ramiona. Poddać się. Był tak niesłychanie piękny, a moc jego osobowości obezwładniała. Ona też go pokochała. Oczywiście. To nagle stało się jasne. Nie podlegało zaprzeczeniom. Już na samym początku poruszył w niej tą strunę, której nikt wcześniej nie tkną. Był tak podobny do nie - polował, walczył. I także cenił sobie honor. Nawet gdyby zaprzeczył, gdzieś w głębi zachował swój honor. Podobnie jak ona poznał ciemną stronę życia , ból i przemoc. Oboje widzieli - i robili rzeczy, których normalni ludzie by ni zrozumieli.
|
|
|
[ad1] - skażą mnie na śmierć, jeśli cię pokocham. .. Stała bez ruchu, oszołomiona. Urwał na chwile, jak gdyby sam zdziwił się tym, co powiedział. Potem roześmiał się dziwnie i pokręcił głową. - Jeśli Cię pokocham - powtórzył. - No i w tym właśnie problem. Bo ja już cię pokochałem. ... jeszcze mocniej oparła się o ścianę, żeby się nie przewrócić. Nie mogła już myśleć. Nie mogła nawet oddychać. Miała dreszcze, które nie chciały ustać. - Pokochałem Cię od pierwszego wejrzenia .. Nie chciałem się do tego przyznać, ale to prawda. - Wciąż trzymał ją mocno w ramionach, stojąc bardzo blisko , ale jego oczy wydawały się teraz odległe, zgubione w przeszłości.
|
|
|
- Ej czemu ty zawsze piszesz "pierdziele" zamiast "pierdole" ?
- Bo jestem kulturalna , kurwa. xd
|
|
|
|