|
tujestemkochanie.moblo.pl
najwidoczniej nie nauczyłam Cię niczego więcej niż bycia skurwielem tujestemkochanie
|
|
|
najwidoczniej nie nauczyłam Cię niczego więcej, niż bycia skurwielem //tujestemkochanie
|
|
|
odeszło to co było rutyną..
|
|
|
a dziś? dziś coraz częściej gubię sens życia..//tujestemkochanie
|
|
|
i muszę od nowa wszystko poukładać , już miesiąc próbuję, zaczynam żyć w innym rytmie, bo to co miało trwać wiecznie przestało istnieć..//tujestemkochanie
|
|
|
co byś zrobił gdybym po tak długim czasie milczenia podeszła do Ciebie i powiedziała, że nie potrafię bez Ciebie żyć ?//tujestemkochanie
|
|
|
siedząc późnym wieczorem na łące z naszym zdjęciem w ręku popijając Tyskie i paląc L&M słucham kawałka, którego nagrałeś dla mnie, zamykam oczy, czuję Cię obok, otwieram je z nadzieją, że to nie tylko przeczucie // tujestemkochanie
|
|
|
doszłam do wniosku, że nie jesteś tego wart... ni chuja ;D żałuje każdej łzy..ale dam rade, bo to leży w mojej naturze wiesz ? a teraz idę gorzką wódkę w gardło lać..
|
|
|
za godzinkę lecę z nimi na balety, jestem z siebie dumna, bo dzisiaj myśląc o Tobie uroniłam tylko kilka łez.. robię postępy nie ? a teraz trzeba je opić :D tak właśnie.. ojj gdybyś mnie dzisiaj zobaczył żałowałbyś swej decyzji, no ale cóż inni się poślinią na mój widok ;D jak ja kocham być singielką..jea ;D
|
|
|
- Doprowadzasz mnie do szaleństwa! Dziewczyno, co Ty masz w sobie takiego??
- W siedemdziesięciu procentach wodę.
|
|
|
Witam w moim świecie:
- uczuć sprzedanych na straganowym bazarze,
- miłości rozłożonej na teatralnych deskach,
- werterowskich nadziejach, zabitych strzelbą fałszywych wyznań.
- przegniłych marzeniach ukrytych na dnie skrzynki.
- utracenia siebie pośród poszukiwań wartości ważnych i mniej ważnych
|
|
|
W jej głowie trwała batalia myśli, wciąż na nowo słyszała strzały i dźwięk upadających słów. Wspomnienia na wpół obumarłe przemieszczały się w kierunku schronu. Dym i woń spalenizny zdań stwarzały mgłę, uniemożliwiającą pokonanie tej drogi bez odniesienia ran. Musiała podjąć decyzję, kierując się tylko i wyłącznie sercem.
|
|
|
Gwałtownie otworzyłam powieki i zaczerpnęłam tchu. Oddychałam ciężko i chrapliwie łapiąc kolejne chełsty powietrza. Moje ciało przeszła seria drgawek, a przed oczami widziałam same czarne plamy. Po chwili jednak przyzwyczaiłam się. Blade światło, takie jak w szpitalu zalewało równie jasne ściany. Nadal ponawiałam próby wzięcia głębszego wdechu. Łapiąc się za źródło bólu dochodzące z piersi, próbowałam wstać. Kiedy mi się to udało zaczęłam kaszleć niczym osoba chora na astmę. Miałam spierzchłe usta i kujący ból w piersi..
|
|
|
|