|
tujestemkochanie.moblo.pl
i mam nadzieje że już nigdy nie wrócisz że nigdy się chamsko i bezczelnie nie wpierdolisz w moje życie. tujestemkochanie
|
|
|
i mam nadzieje, że już nigdy nie wrócisz, że nigdy się chamsko i bezczelnie nie wpierdolisz w moje życie. //tujestemkochanie
|
|
|
Wyrywam z serca ostatnie wspomnienia, popierdalam z łopatą do lasu..wykopuje głęboką dziurę.. stawiam je przed sobą na nogi, mają zawiązane oczy, błądzą w około dziury..chwilę patrzę jak się miotają i nagle po lesie rozchodzi się gardłowy śmiech, po chwili cisza...... i tylko słychać ostatnie oddechy dochodzące spod ziemi. Tak to wspomnienia ...zdechły. //tujestemkochanie
|
|
|
to było jakoś koło 12:25 .. szłam szkolnym korytarzem..nagle zrobiło mi się niedobrze..ścisk w płucach .. nie mogłam złapać oddechu.. coś rzuciło mną o ścianę.. otrząsnęłam się.. czułam dziwną lekkość na sercu.. stałam tak przy ścianie.. przeszedł obok.. a ja co ? a ja nawet nie drgnęłam na jego widok.. nie wywołał u mnie żadnych reakcji.. egzorcyzm zakończony powodzeniem.//tujestemkochanie
|
|
|
moje uszy delektują się Twym przeraźliwym krzykiem.. a skóra uwielbia odczuwać na sobie Twój szybki, przeraźliwy oddech// tujestemkochanie
|
|
|
oficjalnie stwierdzam, że moje życie znowu nabiera obrotu, nie ma w nim miejsca dla pewnego skurwysyna, dziś wyrzuciłam go na zawsze z głowy..z siebie...z serca.. czas kurwa się ogarnąć, no nie ? //tujestemkochanie
|
|
|
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam papierosa. Patrze w gwiazdy i myślę " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje " ?
|
|
|
siedząc na ' ich ' ławce w parku sięgała kolejnego papierosa z myślą , że przyjdzie i powie ' Kochanie , rzuć to . '
|
|
|
gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają .
|
|
|
myślisz, że jeśli poszedłeś ze mną do łóżka to od razu coś dla mnie znaczysz ? mylisz się Kotku. seks do niczego nie zobowiązuje. a szczególnie nie do tego, abym cię kochała.
|
|
|
dlaczego kiedy kobieta przechodzi ze śmiechu w histeryczny płacz wszyscy twierdzą, że ma okres? dlaczego nikt nie pomyśli, że tęsknota rozdziera jej wnętrze tak bardzo, że nie jest w stanie tego dłużej ukrywać?
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
nie może uwierzyć, że bujnęła się w kimś kto ją psychicznie gwałcił //tujestemkochanie
|
|
|
|