Była naiwna, jak mała dziewczynka. wierzyła, że słuchawki w uszach i muzyka, na full, zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę ./rozentuzjazmowanasiwa
na wf siedziałam na ławce i jak zwykle wiązałam sznurówki. w pewnym momencie podeszła do mnie nauczycielka. ; co jest z Tobą ostatnio? -wszystko okeej - to przez niego? - przez kogo? -no przez niego tak? - przeciez on ma swoją dziewczynę już. - ale to i tak przez niego. ? - taa, a najgorsze jest to ze on sam nie wie czego chce. - no własnie.. - ojj ja to pierr** prosze pani. mógłby sie ogarnąc wkoncu - noo mógłby. a to wszystko przez to co mówisz. - czyli? - no przez to ze jest niezdecydowany. wiedziałam ze w-fistka ma racje. tylko jeszcze nie docierało to do mnie