|
truskawkooowa.moblo.pl
i kiedy odszedłeś.. wszystko było inaczej. poniedziałki przeżywała inaczej. zajęcia szkolne inaczej. uśmiech inaczej. radość inaczej. smutek inaczej. żal inaczej.
|
|
|
i kiedy odszedłeś.. wszystko było inaczej. poniedziałki
przeżywała inaczej. zajęcia szkolne inaczej. uśmiech
inaczej. radość inaczej. smutek inaczej. żal inaczej.
życie inaczej. wszystko inaczej..
|
|
|
- Myślisz o nim? - Nie. - Czemu szepczesz? - Żeby serce nie słyszało, że kłamię
|
|
|
Mama chce , żebyś się jej zwierzała , bo chce być Twoją
przyjaciółką , ale nawet nie próbuj pyskować , bo nie jest
Twoją koleżanką . ;D
|
|
|
Są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość... dość
krzyczących wiecznie rodziców, dość wysłuchiwania z ust
mamy swoich wad, dość deszczu, dość upałów, dość łez
wycieranych nocą w poduszkę, dość samotnych spacerów ze
słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. Wtedy najchętniej
wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo,
butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec
czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. Na pociąg do
miejsca gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć
wszystko od nowa. Ułożyć tak jak sami tego chcemy.
Pojechać w miejsce, gdzie moglibyśmy być reżyserami
własnego życia.
|
|
|
A gdyby moje oczy potrafiły robić zdjęcia, miałbyś
już profesjonalną sesję zdjęciową ; D !
|
|
|
Jeżeli chłopak sie spyta czy chcesz z nim być, a później
powie 'prima aprillis' to napluj mu w twarz i powiedz
'śmingus - dyngus';/
|
|
|
- zgadnij kotku, co mam w środku .
- egoistycznego pustaka, bez jakichkolwiek uczuć . ;p
|
|
|
miłość - to taki szajs , na który choruje
większość nastolatek
|
|
|
mówiłeś ,że nie zranisz.;cc
|
|
|
- Proszę pana ja już pana nie kocham.
- Ładnie pani wygląda, jak pani kłamie.
|
|
|
Stała na pomoście. Przez zaszklone oczy patrzyła wzrokiem
jak najdalej. Łzy zasłaniały obraz nieba stykającego się z
błyszczącą taflą jeziora. Nagle kojącą jej ciało ciszę
przerwał głos. Ten znajomy, ten który powodował dreszcze
na całym ciele. Z bezpiecznej odległości pytał czy
wszystko w porządku. Milczała ocierając płynące po
policzkach łzy. Podszedł bliżej i dotknął delikatnie jej
drżącego ze strachu ciała.. Bez żadnych słów wtuliła się w
niego jak najmocniej. Chowając twarz w granatowej bluzie
zaciągała się jego zapachem, który sprawiał, że cały
strach znikał.
|
|
|
Chciała zapomnieć. ale nie potrafiła ...
|
|
|
|