Dzwonek do drzwi.Nie spodziewałam się nikogo.Z dobrym humorem otwieram drzwi.Kto tak stoi?on z bukietem róż.Nie wiedziałam o co chodzi ponieważ nie ma żadnej okazji do ich wręczenia. Zaprosiłam go do środka,pytając co się stało, z jakiej to okazji? a on,że na przeprosiny za to co zrobił .Nie wiedziałam o co mu chodzi . Powiedział,że to było tylko RAZ. i o tej jeden raz za dużo. Jedna myśl , czy on chce mi na prawdę e,ze mnie zdradził ? tłumaczył się ale ja już nie mogłam słuchać kazałam mu wyjść. zostawił te róże i wyszedł.Od tej pory go nie widuje . Nie widzę już jego twarzy . Jakby zniknął z mojego życia.../truskaffkowychupachups
|