[...] Gdyby nie przyjęcie w jednym z domów, byliby zupełnie sami. Dochodziły do niech ciche, odległe dźwięki muzyki i uniósłszy głowę, zauważył błysk spadającej gwiazdy. Spojrzał na Nią i zorientował się po wyrazie jej twarzy, że też ją widziała.
-Jakie masz życzenie?-zapytała, zniżając głos do szeptu.
Ale nie mógł odpowiedzieć. Podniósł jej rękę i objął ją w pasie. Patrzył na Nią, świadom, że się w niej zakochuje. Przyciągnął ją do siebie i pocałował pod gwiazdami, myśląc, jakim jest szczęściarzem, że ją znalazł. [...]
|