|
traviesa.moblo.pl
Zastanawiam się czasami. Kim jestem? Jaka jestem? Kim będę? Jaka będę? Ale w głowie pustka. Coraz więcej kłębi się pytań a nie pojawia się ani jedna odpowiedz. Trzeba
|
|
|
Zastanawiam się czasami. Kim jestem? Jaka jestem? Kim będę? Jaka będę? Ale w głowie pustka. Coraz więcej kłębi się pytań, a nie pojawia się ani jedna odpowiedz. Trzeba jakoś z tym żyć. Odpowiedzi znajdziemy w przyszłości. W większości czasu będziemy się dowiadywali wszystkiego kiedy to już się stanie. ~ traviesa
|
|
|
A było tak dobrze, ale nie! Ktoś musi zepsuć mi humor. Czasami zastanawiam się po co ja cokolwiek coś robię, skoro nikt tego nie docenia. ~ traviesa
|
|
|
Posprzątałam cały dom. Nie było tak źle, przynajmniej mogłam nie myśleć przez chwile. Potem wzięłam gorący prysznic. Wytarłam się i posmarowałam ciało kremem. I nagle wychodząc z łazienki zauważyłam że poprawił mi się humor. To cudowne uczucie kiedy słucham muzyki i nie kojarzy mi się każda piosenka z czymś smutnym. ~ traviesa
|
|
|
I teraz siedząc tak nie ogarnięta, słuchając Dupstepu wcinam gratkę czekoladową i upajam się słodkością. ~ traviesa
|
|
|
Moje sny są beznadziejne. Już wtedy kiedy wydaje mi się że się ogarnęłam, nagle przyśnić mi się musi on ze swoim uśmiechem i zabawnymi tekstami. Ale jak wszystko w moim życiu się skończyło, ten sen również, a do tego ze smutnym zakończeniem. ~ traviesa
|
|
|
Zawsze podświadomie wiedziałam, że życie będzie trudne. A teraz jako młoda dziewczyna myśląc o tych wszystkich przeżytych już chwilach, radościach i smutkach. Zastanawiam się jak ja dam radę przejść przez to wszystko kiedy na samym starcie już nie daje rady. ~ traviesa
|
|
|
Jesteś totalnym przeciwieństwem chłopaka na którego wzór nieświadomie szukałam swojej miłości. Aż nagle pojawia mi się tu taki jeden, który najpierw wydaje mi się psychiczny, rozwala mnie swoim śmiechem i odpycha mnie swoją agresją i potem przyciąga dotykiem, pociąga spojrzeniem, podnieca pocałunkami i pobudza ruchami. Podobają mi się nasze małe sprzeczki, a jeśli jak wtedy, za każdym razem będą kończyły się pocałunkami głosuje na tak ~ traviesa
|
|
|
Początki są trudne, mówi się obserwuj i analizuj, ale jak ja mam do cholery racjonalnie myśleć skoro nie mam jak wydusić z siebie słowa. ~ traviesa
|
|
|
Zobaczyłam cię po pół roku i kiedy ty powiedziałeś zwykłe cześć, ja miałam wrażenie że osunę się w dół pod wpływem dreszczy spowodowanych przez twój głos. Moje oczy rozbłysły, a nogi jak z waty się stały. To takie uczucie niby przereklamowane a jednak prawdziwe. Do teraz kręci mi się w głowie i zastanawiam się czy to było naprawdę, bo nic nie pamiętam. Wiem tylko że to było coś. I właśnie to coś ty nosisz w sobie, a ono nie pozwala mi rozmawiać z tobą i patrzeć na ciebie bez ciała i głosu jak z galarety. ~ traviesa
|
|
|
I co mam zrobić kiedy płyną łzy, one spływają i wchłaniają się w poduszkę, gubiąc się tam w puchu jak ja w życiu. ~ traviesa
|
|
|
Ja mam już do cholery dosyć, dosyć tego, że każdy się mną bawi. Nie mam nerwów na to życie. W sumie pocierpieć sobie mogę, czemu nie. Dostanę przynajmniej karę za bycie taką totalną idiotką. Ale nie wytrzymam tego długo, nie poradzę sobie z tym wszystkim. Mam siebie, mam ciebie, mam was. Kogo mam? Jestem młoda, jestem sobą, jestem sama, jestem smutna. Jaka jestem? Popłakać sobie mogę, wypić i zapalić też jak mi smutno jak mi źle, ale co zrobić z bolącym sercem, które chce za wszelką cenę wypełnić pustkę którą pozostawił po sobie każdy po kolei z moich tyranów. Ja nie mam siły na rodzinę, nie mam siły na przyjaźń, nie mam siły na zabawę, nie mam siły na miłość... ~ traviesa
|
|
|
Nie umiem walczyć z bólem, dlatego się w nim topie. On pochłania, niszczy, wypala, ale w końcu się zatrzymuje zostaje tylko mały żar który rozpala się w tobie co jakiś czas zostawiając boleści posmak. ~ traviesa
|
|
|
|