|
otwierasz delikatnie swoje serce, starasz się robić to bardzo powoli i każdy swój ruch masz przemyślany. nie chcesz, aby ktoś je zranił. gdybyś mogła, gdyby to nie bolało, nie obdarowałabyś żadnego takim silnym uczuciem. robisz to po raz pierwszy, jesteś przestraszona, ale kręci cię to. po jakimś czasie jesteś pewna, że to miłość. ogłaszasz światu, że go kochasz. wyobrażasz sobie całe życie z nim, oddajesz mu serce. a on? rani cię, zostawia i znajduje lepszą. a ty? ryczysz i nie widzisz sensu by żyć. a gdy już się pozbierasz i poznajesz bardzo fajnego kolesia, serce odmawia otwarcia. nie kochasz już tak mocno, nigdy nie kochasz tak bardzo jak za pierwszym razem, ponieważ jesteś mądrzejsza, silniejsza i mniej naiwna niż na początku. ale kochasz znów, bo jesteś po to stworzona, do miłości.
|