|
tornadoo.moblo.pl
I wcale go nie lubiłam był mi obojętny ale ale wtedy kiedy usnął na moich kolanach i przez sen wypowiedział moje imię poczułam się szczęśliwa. To taka ogromna radość
|
|
|
I wcale go nie lubiłam, był mi obojętny ale, ale wtedy kiedy usnął na moich kolanach i przez sen wypowiedział moje imię poczułam się szczęśliwa. To taka ogromna radość kiedy dowiadujesz się że jest ktoś kto śni o Tobie po nocach.
|
|
|
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?
|
|
|
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami,
których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień..
|
|
|
Nigdy nie doczekam momentu, gdy w chłodny jesienny wieczór szepnę Ci do ucha, że jest mi zimno, a Ty przytulisz mnie do siebie mocno, aż brak mi będzie tchu i zapytasz cichutko: 'ciepło?'
|
|
|
Wiesz, że do niego nie pasujesz, a i tak pchasz się jak głupia jakaś.
|
|
|
Nie mam dla siebie samej niczego, co mogłabym uznać za namiastkę tego, co nocami rozgrywa się za zamkniętymi powiekami.
|
|
|
Uwielbiam gdy spogląda na mnie, w taki powodujący dreszcze, sposób.
|
|
|
To uczucie sprawiało,że była gotowa stanąć przy nim i walczyć. Walczyć o życie na tyle długie,by przeżyć u Jego boku. Walczyć o jedyną rzecz tak dobrą,tak potężną,że w jej imię warto było ryzykować wszystko. Miłość.
|
|
|
Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i po prostu się pożegnać?
|
|
|
Trampki zamieniłam na szpilki. Kubek z serduszkami na kieliszek. Gumę do żucia na papierosy. Ciebie na bezsenne noce.
|
|
|
Miała ochotę na miłość, na pocałunki do nieprzytomności, na rozmowy przy winie i przy świecach.
|
|
|
Jesteś niebezpieczny, a ja lubię się kaleczyć.
|
|
|
|